Data: 2011-10-29 21:47:51
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 28-październik-11 w ramce <news:j8f2mn$fe5$1@news.onet.pl> pędzel
medea zmalował:
> W dniu 2011-10-28 20:53, Nowy lepszy tren R pisze:
>> To Ci powiem tylko tyle - im więcej ktoś zarabia i im bardziej jest
>> znany, tym bardziej mu się opłaca proceder i tym więcej ma do stracenia.
>
> A może to jest inaczej - im bardziej ktoś jest skłonny do takich
> zachowań (sprzedawania), tym więcej zarabia? Tzn. zarabianie naprawdę
> dużych pieniędzy w tym fachu możliwe jest tylko w ten sposób i dostępne
> tylko dla grupy osób posiadających określone cechy? Nie wiem, gdybam.
> Ale może znaleźliby się dziennikarze, którzy zostaliby skrzywdzeni takim
> stwierdzeniem.
Trochę to przypomina zastanawianie się nad problemem kury i jajka.
>> Granice? Oglądałaś wywiady - Lisa z Kaczyńskim i Gugały z Hofmanem?
>> Zresztą każdy program Lisa - ten człowiek wg mnie przekracza granice
>> przyzwoitości w każdym wypowiadanym zdaniu. A czy czuje do siebie
>> wstręt? Trudno mi powiedzieć.
>
> Lisa nie lubiłam chyba od samego początku. Może pomijając okres, kiedy
> był korespondentem skądyś (o ile go z kimś nie mylę).
> Czy on czuje wstręt? Nie wiem. To trudno stwierdzić nie siedząc w nim.
> Może też natomiast nie posiadać w ogóle takiej opcji. Trzeba by
> prześledzić życiorysy jego przodków. ;) Ale nie wydaje mi się, żeby
> prędzej czy później każdego sumienie nie dopadło.
Tak, też czasami myślę o tym ich sumieniu. Tylko, że to jest czysta żywa
projekcja i myślenie życzeniowe.
>> Ja bym nie doczepiał polityków do tej dyskusji. To inna kasta. Jeśli
>> chodzi o przekaz informacji - polityk jest właśnie od sprzedawania, a
>> dziennikarz od weryfikacji jego towaru. Tak widzę media, jako czwarta
>> władzę.
>
> A to ja się gdzieś tu kajałam, że jestem naiwna...
> Jasne, też bym tak chciała, żeby dziennikarze byli włącznie od
> weryfikacji i informowania.
> Właściwie to się zgubiłam, co stanowi teraz Twoją myśl przewodnią - że
> poglądy polityczne rodziców wpływają na poglądy dziennikarzy? Bo ja bym
> optowała za wersją, że bardziej kręgosłup moralny rodziców ma wpływ na
> ich podejście do swojej roboty i fachowość.
Myśl przewodnia jest taka, że warto wiedzieć, kto jest kim i jakie są jego
korzenie.
|