Data: 2005-02-02 07:31:54
Temat: Re: Czy można żyć szczęśliwie bez miłości?
Od: "Neokaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ctouck$p6g$1@news.onet.pl...
>
Wydaje mi się bardzo celne to co piszesz ale myślę, że dziewczynie nie
starczy sił (potencjału niejako) aby zrobic porządek i uniezależnic się
hurtowo od mamy i od męża. Do tej pory On stanowił jakąs przeciwwagę dla
despotycznej matki i w sumie jakoś w miarę normalnie funkcjonowali. Teraz
się zmieniło. Moja przyjaciółka zamieni się w swoją mamę nawet gdy pobije
męża w sukcesach życiowych i finansowych. Ona jest spokojna i po prostu robi
swoje.
Pozdrawiam
Kaśka
|