Data: 2002-08-07 10:54:59
Temat: Re: Czy to nie za duzo?
Od: <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > No wiec, czy to za duzo, czy nie? A moze ktos ma wiecej na twarzy?
>
> Pozdrawiam
> Ola Mycha
Nie wiem, czy za duzo. Kiedys czytalam, ze Japonki cosziennie nakladaja 2
maseczki i wiele kremow:))
ja mam inny klopot niz ty - przesuszona skore (nie produkuje odpowiedniej
ilosci lipidow), wiec caly czas ja nawilzam i natluszczam....
wiec jak wstane i umyje twarz tonikiem, to nakladam 1 krem - teraz to niebiskie
BioSpecyfik YvesRoche. Za jakies 10 - 15 minut nakladam La Roche Posay
HydraThermXL (czy jakos podobnie). za kolejne 10 minut nakladam nawilzajacy
podklad - teraz chyba Lancoma rozwietlajacy, mocno nawilzajacy. Na to puder
sypki transparentny, tusz codziennie, cienie do powiek bardzo rzadko, pudern
brazujacy w kulkach (bo jestem blada) i lekko roz na policzki.
Co wiecej moi koledzy z pracy (bo tu sami prawie faceci) w ogole uwazaja, ze
sie nie maluje:)))))
a wieczorem po zmyciu makijazu nakladam co najmniej 2 kremy, czasem wiecej.
Monika
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|