Data: 2003-12-21 13:46:34
Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> wrote in message
news:bs44js$kfi$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Iwonko - wez poprawke na to, ze Ty zyjesz w innych realiach, a my tu w
> innych.
nie sa one gorsze. co jak co, ja powinnam miec kontakt
z totalnym zagubieniem "holizmu" :-)
W mojej zdiagnozowanej wieki temu nerwicy zaladka z
> poczatkami nadzerki na dwunastnicy nikt nigdy nie zaproponowal mi oznaczenia
> poziomu Helicobacter pylori, bo lekarze sami z siebie uznali, ze moje
> sensacje zoladkowe to przyczyna stresu.
bo dopiero niedawno odkryto zwiazek Helicobacter z zaburzeniami zoladkowymi.
Po tym odkryciu, musiano odpowiednio swtorzyc matody diagnostyczne i
ustalic metode leczenia. przedtem uwazano ze wszelkie nadzerki to
wina stresu wlasnie.
Jak w ksiazeczce zdrowia mialam
> jednej zimy wpisane zapalenie oskrzeli, kilka typowych przeziebien, angine i
> co tam jeszcze - lekarze pchali we mnie antybiotyki, nikt nie zasugerowal
> nawet, ze moze oslabiona odpornosc wiaze sie z niewlasciwa dieta albo czym
> innym... Moglabym tak wymieniac.
do konca nikt ci nie powie na 100% ze oslabiona odpornosc to wina
czegos tam. przynajmniej czlowiek uczciwy a nie szarlatanin.
patrz co Sowa podala jako porady odnosnie migreny-
takie ogolniki, nic w sumie nie wnoszace do etiologii choroby.
Takiej porady oczekujesz? czyli ogolnik nic czesto konkretnnego
nie dajacy? byc moze jestes z tego typu pacjentow, ktorzy lubia takie
czarodziejskie opowiesci, kojarzace to z "holizmem".
Medycyna ma ograniczone metody diagnostyczne,z przyczyn
oczywistych, nie da sie zagladac w wielu przypadkach do czlowieka,
testy na zwierzetach sa pomocne, jednak nie do samego konca
psychika ludzka i jej wplyw tez nie jest do konca rozwiklany,
wszystko to raczej jest w sferze spekulacji i wnioskow na podstawie
obserwacji- a ta moze byc zawodna.
Odpowiedzialny lekarz nie bedzie leczyl ludzi tylko
i wylacznie na podstawie obserwacji.
Jesli komus odpowiadaja opowiesci "holistycznych szarlatanow"
to ok, jego sprawa. Ale to swiadczy o niewiedzy. Popatrz na
wypowiedz Marcina:
"To stomatolodzy tez juz holistycznie podchodza do swoich klientow"
Tym udowodnil swoja _totalna_ niewiedze i ignoranctwo, bo gdyby choc troche
mial pojecie o tej dzialce medycyny i medycyny w ogole, wiedzialby
ze jama ustna z zawartoscia to obraz stanu naszego organizmu.
tutaj widac wiekszosc chorob, niedoborow, itd Ale on, ze
swoim "holistycznym" podejsciem wali taka gafe. I mam wrazenie, ze
wiekszosc tu holistycznych poplecznikow o medycynie wie tyle
co Marcin.
> Moze wspolczesna medycyna traktuje pacjenta
> calosciowo, ale wspoleczesni lekarze niestety nie (w wiekszosci, pewnie
> zdarzaja sie chlubne wyjatki).
Medycyna wspolczesna najpierw traktuje objawy konkretnej
choroby, bo te zwykle zagrazaja dlugotrwalemu zdrowiu a i czesto zyciu.
dlatego w oczach wielu wyglada to na ograniczone podejscie.
Choc i tak nie jest to do konca prawda, bo metody i leczenie
nie podejmuje sie w oderwaniu od calego czlowieka.
Poniewaz kontkat z lekarzem konczy sie na wypisnaiu
recepty wyglada to tak czy inaczej. Stad chciano
wprowadzic instytucje lekarza rodzinnego, ktory
zanl by swojego pacjenta dluzej niz 10 min jednorazowa
wizyta. raczej wina tu imo systemu a nie wspolczesnej
medycyny. Medycyna jest holistyczna (ale nie w pojeciu
Marcina ;-) .
iwon(k)a
|