Data: 2003-01-23 13:52:57
Temat: Re: Czy to wolno robić?
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> widze, ze nie zrozumialas o co mi chodzilo.
> chodzi mi o to, ze tak jak znasz srodowisko swoich dzieci
> w zyciu realnym tak samo chcesz znac srodowisko online.
> nie ma, przynajmniej dla mnie, w tym zadnego wsibstwa.
> przyjlad- przychodzi do syna kolega, chwile z nim pogadasz,
> zobaczysz co robia i tyle, nie siedzisz pod dwrzwiami i przez
> szklanke podsluchujesz ;-)) analogicznie online.
> mam nadzieje, ze teraz wyrazilam sie jasniej :-)
OK rozumiem i odpowiadam.
W przypadku mojego syna znajomi on-line to ci sami znajomi, których
zna z realu.
Może ułatwia mi sprawę to ze nie mamy internetu w domu, Michał do
kafejek nie chodzi, a z internetu korzysta okazjonalnie u mnie w pracy
tzn. zazwyczaj wpada na 1/2 godz i obiera sobie pocztę, czasem wpada
na dłużej po południu (jak ja akurat muszę zostać) i grywa przez sieć
w jakieś gry strategiczne, ale to sie zdarza rzadko.
Po za tym - w domu tworzy strony, przenosi je na dyskietce i wgrywa do
sieci.
Jego raczej nie bawią pogaduszki, taki już jest, woli coś tworzyć.
Pozdrowienia.
Basia
|