Data: 2002-06-18 07:42:17
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Nixe \(d. Maja\)" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sokrates tak oto pisze:
:: Piszesz nadnaturalny, to normalnym jaki jest?
Nie wiem :-) Może wtedy gdy, jeśli facet wyobracany kilka razy dziennie na
wszystkie strony przez swoją kobietę, musi jeszcze iść na dzikie baby. To
chyba nie jest przeciętny popęd płciowy.
Tak, czy siak - to nie ma żadnego znaczenia, dla mnie NIC nie jest
usprawiedliwieniem ekscesów z prostytutkami (oczywiście poza sytuacją, gdy
żona się na to zgadza).
:: Oczywiście, że myślimy mózgiem a zaspokajamy swoje potrzeby również
:: czymś innym. Może to być np. ręka. Czy ręką może być również wymyta
:: i higieniczna tirówka?
Nie zrozumiałeś. Skoro facet myśli, a nie tylko ulega popędom, to zanim
ulegnie i poleci z wywieszonym jęzorem za jakąś Bułgarką, powinien_pomyśleć_,
czy aby nie sprawiłby tym przykrości swojej połowicy.
:: A do takiego wniosku może nas sprowadzić Twoje rozumowanie, że
::: facetowi wolno zdradzać, bo ma duży popęd płciowy. A rozumu to już
::: mu wtedy braknie?
:: Niektórym braknie
No właśnie, ale chyba nie o takich dyskutujemy ;-)
:: innym nie i albo tego nie robią
I to jest IMHO najlepsze wyjście.
:: albo mają późniejsze skrupuły
No własnie, a przeciez nie o to chodzi, prawda?
::: Czy gwałciciela też można w ten sposób usprawiedliwić?
:: To nie na temat.
Chodzi mi_tylko_o fakt usprawiedliwiania pewnych czynów nadmiernym popędem
płciowym. Resztę wyjaśnilam w poście do Jacka/Beatuli.
[BTW - Darku postaraj się zostawiać m-dzy moim, a Twoimi wypowiedziami odstęp
choć jednego wersa, bo robi mi się kaszana w cytowaniu :-)]
--
Pozdrawiam
Maja
|