Data: 2002-06-18 08:21:54
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:aemolr$st8$1@news.tpi.pl...
> Eeee... końcowy efekt tych dyskusji doprowadzi do tego, że zaczną rządzić
> normalni ludzie? w rezultacie odpadnie nam 90 % problemów jak mieszkania ,
> praca i co do gara włożyć? wtedy będziemy sie martwić tylko naprawdę
ważnymi
> problemami i znajdziemy czas dla bliskich oraz dla siebie - już widzę te
> swietlówy w oczach TŻ - nic więcej NAM do szczęścia nie trzeba!
> to ja proszę- dyskutujcie intensywniej bo u lwiej większości udręki życia
> codziennego przekłada się na te sprawy...
> pozdr.Joanna
No właśnie sama podajesz takie "stereotypowe" uzależnienia piernika od
wiatraka.
Czy mieszkasz w jednym pokoju w rodzinie wielopokoleniowej? Czy masz skurcze
glodowe żołądka. Rany, Julek nie dajcie się omamiać tymi
pseudozależnościami.
Co kobieta musiałaby wlożyć do garnka na obiad, żeby rano na chwilę zamknąć
się
z mężem w łazience. Ile on musiałby zarabiać, żeby zamiast paść w fotelu
pojechalby
z żoną samochodem za miasto, lub jadąc gdzieś indziej skręcić w leśną drogę.
Możliwe, że dla niektórych warunkiem udanego pożycia seksualnego sa Karaiby
i
łóżko wodne, ale oni są w mniejszości. Dla nas, szarzyzny pozostaje tylko
co, zapomnieć
lub szklanka zimnej wody? Bzdura. Szwankują ludzkie chęci lub zdrowie,
reszta to
bzdura, wymówki lub jakiś konflikt uczuciowy.
Darek
|