Data: 2002-06-20 11:01:16
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek wrote:
>
> "> dlatego skoro masz taki poped ze musisz sobie poogladac swierszczyki, a
> > twoja TZ to rusza i czuje sie zdradzona, to ogladaj sobie je gdy masz
> > pewnosc ze ona cie na tym nie zlapie.
> I od tego momentu naprawdę zaczynasz ją zdradzać,
> jeśli ona nie lubi oglądac a wie że Ty robisz zdrady nie ma.
>
> Jacek
Niezupelnie. Po pierwsze - zdradasz jeszcze nie ja tylko jej zaufanie- pod
warunkiem, ze byl w ogóle poruszany temat czytywania pisemek i obiecane, ze sie
tego nie zrobi. Jesli tematu nie bylo- to nie ma "wystepku" czyli jakiejkolwiek
zdrady.
Po drugie- IMHO poslugujesz sie dziwna logika. Jesli partnerka czegos nie
akceptuje ( czyli padly slowa:" nie podoba mi sie to, wolalabym, zebys tego nie
robil itp" ) a nie zabrania Ci tego wprost ( " nie pozwalam", zabraniam", "nie
zgadzam sie" ) to jeszcze nie znaczy, ze wyraza na to zgode. Ja widze szereg
innych powodów. Wystarczy, ze nie chce Toba manipulowac, stawiac Ci żądan i
ultimatum, ma nadzieje iz z szacunku i milosci nie bedziesz robil czegos co jej
sprawia przykrosc. Za to Ty wiedzac o jej braku akceptacji a mimo to robiac
cos, co jej sprawia ból- nie jestes w porzadku. Jak dla mnie to zdrada -
zaufania .
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|