Data: 2009-06-25 22:13:50
Temat: Re: Czy w cywilizacji jest miejsce dla dzieci?
Od: "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czwartek, 25 czerwca 2009 22:17. carbon entity 'Chiron' <e...@o...eu>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> A więc dokładniej: dziecko jest własnością rodziców- to znaczy, że do
> momentu pełnoletności wyłącznie oni mają pełne prawo do decydowania, co i
> kiedy dziecko ma jeść, spać, czy i w ogóle ma się uczyć, brać leki etc. I
> żadna instytucja nie ma prawa się do tego urzędowo wtrącać
>
> pozdrawiam
>
> Chiron
No przecież rodzice pijacy, tępi, analfabeci, którzy robią z dziecka
kolejnego pijaka, chorego czy analfabetę to parodia tego, co mówisz.
Czy o to nam aby chodzi?
Są pewne granice, których nawet rodzice nie mogą przekroczyć, dziecko nie
jest rzeczą. Aczkolwiek powinny być zdefiniowane zgodnie ze zdrowym
rozsądkiem - to co jest w Szwecji to druga skrajność.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|