Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
> Ustawiłem na balkonie karmnik dla sikorek. W otworki napchałem smalcu
> i siemienia lnianego.

W otworki?

A tym ladacznicom wcale się nie chce podfruwaćdo
> mnie na 6 piętro i buszują na balkonach sąsiadów poniżej. Jak je tu
> zanęcić, nie przyciągając zarazem wron i gołębi?

Temat brzmi bardzo zanęcająco :)

Jednak mam nadzieję, że nie chodzi Ci o jednorazowe zwabienie,a
systematyczne dokarmianie.

Sikorki generalnie lubią słoninę, ważne jest, by nie była słona. Ale w
czasie mrozu lepszy jest dla nich smalec. Kup niesoloną słoninę, stop na
smalec. Dodaj do niego (nie jak wrze) ziarna słonecznika, lnu, konopi,
rzepaku. Weź foremki, mogą być kubki po jogurcie. Skręć z gałgana jakby
knot. Rób coś na kształt solidnych świec z masy smalcowo-ziarnistej,
tzn. zalewaj 'knoty' przestudzoną masą w tych kubkach. Wystaw na
balkon. Jak zakrzepnie solidnie, wyrzuć z foremek, zamontuj za knot na
sznurku czy drucie. Ma to wisieć, dyndać w powietrzu, wtedy żaden gołąb
nie ma szans, ani krukowate,by się do tego dobrać, chyba, że sam kruk -
o ile mieszkasz w pomorskich lasach - może podlecieć i chapnąć całość.
Jeśli masz w pobliżu dzięcioły, jedynie one umieją się dobrać do tak
zamontowanego dania.
Żadna sikoreczka Ci się nie oprze :)

Karmnik zostaw wróblom, sikorek nie karmi się w karmniku, lecz ze zwisu.
--
pa, BasiaBjk z fraucymerem sikorek i innego ptastwa