Data: 2004-01-14 21:44:16
Temat: Re: [DŁUGIE] proszę wstac sąd idzie... :)
Od: Misia <m...@m...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
"brow(J)arek" napisał(a):
>
> Sąd mógłby jeszcze długo ale Mu się nie chce... winny. Następny proszę.
>
> brow(J)arek
Dobre. Już od pewnego czasu czytam listę i coraz bardziej mi się
podobasz. Twojego maila pokazałam nawet meżowi. Bardzo mu się podobało.
No cóż. Pozostaje nam jedynie współczuć mężczyznom, że ich żonami są
kobiety - tak od nich różne.
Dziś od meża dostałam poniższego maila. Pozwolę sobie Wysokiemu Sądowi
zacytować i dać do osądu. Kto jest winien...
"O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do
sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie
płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Case komputera
wyrzuciła przez okno a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do
sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego
nic niepodejrzewającego, śpiącego męża, o którym była przeświadczona, że
już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość.
Do końca życia zostały JEJ jeszcze cztery godziny..."
|