Data: 2009-01-18 20:30:54
Temat: Re: DO JADRYSA
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
> Takie stwierdzenie stawia w istocie barierę.
Podobnie jak oklepany slogan, że "do tanga trzeba dwojga". Niedawno
chyba mi tłumaczyłeś, że nie da się na siłę nikogo uszczęśliwiać. ;>
> Nie znam tego opowiadania jeszcze. Ale to nie chodzi o kochanie siłą
> woli. Chodzi o taki rodzaj uczucia zawierającego ładunek autentycznego
> szacunku, docenienia drugiej osoby (zawsze jest za co), chęci
> zrozumienia, służenia, opiekuńczości, wspierania i co najważniejsze -
> lojalności (lojalność w tym wypadku rozumiem jako: ralacje między nami
> najważniejsze, a potem dopiero ja). ;)
O ile dobrze pamiętam, to o tę właśnie miłość chodziło w tamtym
opowiadaniu. :)
Ewa
|