Strona główna Grupy pl.misc.dieta [DO] Praca mgrska

Grupy

Szukaj w grupach

 

[DO] Praca mgrska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 247


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2003-11-05 15:13:24

Temat: Re: [DO] Praca mgrska [OT]
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rukasu" <r...@a...net> napisał w wiadomości
news:bob2us$1drb$1@foka.aster.pl...
> Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał
> w wiadomości news:bo4ve3$ki8$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> >> ...a potem taki/taka ma dostać tytuł inżyniera! :-(((((((
> >
> > Wiesz, nie musi. Jakies tam pole manewru masz przeciez :)
>
> Ja? Niestety niewielkie. U nas ćwiczenia prowadzi się tematycznie, więc
ja
> mam wpływ co najwyżej na powiedzmy 2/15 "oceny" z danego przedmiotu. Na
> dodatek "młodzież ogólnie coraz gorsza" i gdyby traktować to poważnie,
to
> przynajmniej połowę należałoby wykopać już po pierwszym roku. A na to
nie
> pozwala oczywiście "polityka wydziału". W końcu: katedra i tak jest
> postrachem wydziału, a niektórzy (do 1/3 rocznika) to poprawiają się u
nas
> nawet i przez kolejne kilka lat (np. taka jedna dziewczyna to chyba już
> czwarty rok poprawia inżynierię).
>
> Problem polega właśnie na tym, że ci którzy się poprawiają powinni dawno
> dostać z buta, a wielu z tych którzy się nie poprawiają powinni się
> poprawiać. :-(((
>
> Niewielką pociechą jest to, że TOTALNE głąby i imbecyle - jeśli
sami/same
> nie zrezygnują - to i tak nie radzą sobie potem z pisaniem pracy
> magisterskiej. Np. znam chłopaka który po półtora roku "pisania" pracy
nie
> potrafi wciąż wytłumaczyć o czym ją pisze. Biorąc temat myślał chyba że
> promotorka podyktuje mu wszystko razem z przecinkami i kropkami. ;-D
>
> Tylko co to za pociecha? :-(

No to współczuję ;)))))


Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2003-11-05 17:00:59

Temat: Re: [DO] Praca mgrska [OT]
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bob3sj$p0d$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Rukasu" <r...@a...net> napisał w wiadomości
> news:bob2us$1drb$1@foka.aster.pl...

> > Tylko co to za pociecha? :-(
>
> No to współczuję ;)))))

Ojejku... ja też Rukasu, współczuję... : (
To jest jak "rozmowa ze ścianą"... 8(

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2003-11-05 19:18:34

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "kc" <c...@v...net> szukaj wiadomości tego autora


"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:bob0iu$b2g$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "kc" <c...@v...net> napisał w wiadomości
> news:boanv2$j2$1@news.onet.pl...
>
> > Oj Sowo,jak Ty ladnie z gracja potrafisz wszystko poprzekrecac.
>
> Prawda?
> Jak widać, nie tylko śniadania mamy podobne. :)
>
> Sowa
>
>
Podobne owszem,ale ja nie twierdze ze jestem wege,
co to za wege ktory je jajka,maslo itp.

pozd
kc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2003-11-05 22:13:59

Temat: Re: [DO] Praca mgrska [OT]
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bobacb$o4n$1@news.onet.pl...
> > > Tylko co to za pociecha? :-(
> >
> > No to współczuję ;)))))
>
> Ojejku... ja też Rukasu, współczuję... : (
> To jest jak "rozmowa ze ścianą"... 8(
>

Albo Krystyną o tym, gdzie gromadzą się dioksyny.

Sowa

A Krysia na to - "w wątrobie" :-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2003-11-05 22:16:21

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:bob15u$dj7$1@inews.gazeta.pl...
> Sowa w wiadomości news:bo8tu0$1f1$1@inews.gazeta.pl pisze:
>
> > Użytkownik "kc" <c...@v...net> napisał w wiadomości
> > news:bo8jq9$r47$1@news.onet.pl...
> >
> >> Chodzi o zaklamanie wegetarian,a raczej tych co sie tak
> >> nazywaja bo do wegetarianizmu im daleko,a nawet
> >> powiedzial bym ze jest nie mozliwy we wspolczwsnym swiecie.
>
> Sowa, moze zglosimy sie na casting do "Mission: Impossible 3"?

Pod warunkiem, że to będzie film z _jajami_!
Sowa

Bo wiesz, oni do mnie per - "nowa koleżanko", to ja nie mogę tak zawieść ich
zaufania...;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2003-11-05 22:24:08

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kc" <c...@v...net> napisał w wiadomości
news:bobiea$va$1@news.onet.pl...

> Podobne owszem,ale ja nie twierdze ze jestem wege,
> co to za wege ktory je jajka,maslo itp.

Normalny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wegetarianizm

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2003-11-05 23:15:19

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Sowa w wiadomości news:bobta7$1f3$1@inews.gazeta.pl pisze:

> Użytkownik "kc" <c...@v...net> napisał w wiadomości
> news:bobiea$va$1@news.onet.pl...
>
>> Podobne owszem,ale ja nie twierdze ze jestem wege,
>> co to za wege ktory je jajka,maslo itp.

No tak.

ROTFL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2003-11-05 23:28:45

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Sowa w wiadomości news:bobsrm$t9c$1@inews.gazeta.pl pisze:

> Bo wiesz, oni do mnie per - "nowa koleżanko", to ja nie mogę tak
> zawieść ich zaufania...;-)

Ide rzucic sie z okna - mnie odmawiaja smietany i masla.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2003-11-06 06:56:29

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Bo wiesz, oni do mnie per - "nowa koleżanko", to ja nie mogę tak zawieść
ich
> zaufania...;-)
>

jednak warto by zaczac obejrzec tabele i liczyc, nawet jak sie tzgo nie
lubi, bo znalesc sie w "uliczce" gdzie takie np. lwy to wegetarianie ;)

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2003-11-06 12:50:17

Temat: Re: [DO] Praca mgrska [OT]
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bobsn4$sr4$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bobacb$o4n$1@news.onet.pl...
> > > > Tylko co to za pociecha? :-(
> >
> > Ojejku... ja też Rukasu, współczuję... : (
> > To jest jak "rozmowa ze ścianą"... 8(
>
> Albo Krystyną o tym, gdzie gromadzą się dioksyny.
> Sowa
>
> A Krysia na to - "w wątrobie" :-)))

Czy Ci się to podoba, czy nie - żywa wątroba jest narządem zajmującym się
detoksykacją organizmu i warto, żebyś o tym pamiętała bo żadne leki Cię nie
odtrują, jeśli Twoja wątroba nie będzie sprawna (zresztą ona także odtruwa
organizm od łykanych leków). I w takim sensie o niej tu w ogóle mówię.
Łapiesz mnie za słówka. Na upartego: - dlaczego sugerujesz że wszystkie
tkanki mogą zawierać dioksyny, a chora, otłuszczona wątroba nie miałaby ich
zawierać? Bo nie wymieniono jej w linkach??? ;)
To nie dioksyny są problemem, są zaledwie objawem - problemem są SPALINY.
Uciekanie od dioksyn (tak, jak to robią wegetarianie) - niczego nie zmieni.
Właściwszym wnioskiem jest zaostrzenie wymagań w odniesieniu do spalin
samochodowych, spalania odpadów komunalnych, szpitalnych i przemysłowych,
co powoduje nie tylko ograniczenie emisji dioksyn, ale również metali
ciężkich, sadzy, popiołów, tlenku węgla i innych zanieczyszczeń, zamiast
ściganie dioksyn w poszczególnych produktach, straszenie nimi i rzucanie się
z atakami na zjadaczy tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Praktyka
optymalnych jedzących bardzo dużo produktów pochodzenia zwierzęcego
nie wykazuje zatruć jakichkolwiek, nie tylko dioksynami.
A więc Twoja interpretacja - to mimo tylu linków - nie sprawdza się
w praktyce.

Napisałaś też na przykład - cytuję:
...Na tym polega kumulowanie się toksyn w górę łańcucha pokarmowego.
Z tego między innymi powodu, tak niepopularne jest jedzenie drapieżników -
nie bez powodu ich mięso (jak i świnina) uznawane jest w wielu kulturach za
"nieczyste".

Hm... zwłaszcza, że w czasach biblijnych w środowisku wszędzie były spaliny
samochodowe i kopcące kominy spalarni śmieci, prawda? ;)
Świnina w czasach biblijnych miała, mimo Twojej dioksynofobii, inną
przyczynę i Twoja dioksynofobia akurat tu nie ma uzasadnienia.

Napisałaś do Jurka - cytuję:
"...BINGO - i ta doza jest mniejsza niż w wypadku pożerania "pośredników".
Jeśli zjesz mój obiad, to zjesz o wiele mniej dioksyn, niż gdybyś zjadł
kawałek mnie. (bez urazy, o nic nie oskarżam, tylko próbuję wytłumaczyć)"

Zapominasz, że każdy pośrednik też ma wątrobę, która pracuje jako odruwacz
organizmu owego pośrednika.
Głupotą jest z tego powodu unikać jedzenia tłuszczów pokarmowych i żywić się
roślinami. Należy - ograniczać obecność spalin w atmosferze.

Napisałaś - cytuję:
"U obu się odkładają, tyle że ludzi ani ich mleka w przeciwieństwie do
zwierząt się zwyczajowo nie jada.
I tu jest to co tak skrzętnie staracie się ominąć - "odkładanie się".
Jeszcze raz zapraszam do googli - przecież możesz sama poczytać na ten
temat!"

Ciągle nie dociera do Ciebie, że: mimo teorii o dkładaniu się dioksyn
w tkankach wszelkch (oczywiście oprócz wątroby ;)) - U OPTYMALNYCH
MIMO WIELOLETNIEGO STOSOWANIA DIETY OPTYMALNEJ
- NIE WYSTĘPUJĄ ŻADNE OBJAWY ZATRUCIA.
A według wszelkich teorii o dioksynach NAJWIĘCEJ powinno ich być właśnie
u optymalnych, no nie??? Jak to wytlumaczysz? Myślisz, że można sobie
wmówić, że się nie ma objawów zatrucia?
Mogę Ci przytoczyć list, człowieka u którego stwierdzono zatrucie metalami
ciężkimi i który wyzdrowiał pod wpływem diety optymalnej:
http://tinylink.com/?dhKedJWKR2 - list nr 5.

Masz problemy z wnioskowaniem z tego co czytasz. Tak jak moją
wypowiedź o strawności przez człowieka surowych żółtek przekręciłaś na
- cytuję:
"...jaja jadam, (byle nie surowe, na co Krysia tak namawia)".
Co jest kłamstwem i bzdurą wymyśloną przez Twoje chore wnioskowanie.
Najlepiej mów za siebie. Grupowicze potrafią samodzielnie czytać to, co ja
napisałam i nie potrzebują do tego Twojej interpretacji. Masz talent do
tworzenia plotek.
Emocje nie pozwalają Ci na właściwe odczytanie sensu mojej wypowiedzi.
Że źle odczytujesz - Twój problem, ale próbujesz zmanipulowaną przez siebie
informację sugerować innym na grupie (jako moją wypowiedź). Napędzasz tym
samym niepotrzebny rodzaj dyskusji-pyskówki (bo zmuszasz mnie do prostowania
Twoich interpretacji) najczęściej odbiegający od tematu, widocznie lubisz
mówić O KIMŚ, a nie NA TEMAT. Naucz się pisać na temat, a nie na MÓJ
temat.

--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.1998 r.]

Obecny stan badań nad ochroną zdrowia cechuje eksplozja informacji
specjalistycznych, której wbrew oczekiwaniom towarzyszy eksplozja
ignorancji specjalistycznych i ogólnych. Julian Aleksandrowicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

cholesterol a dlugowiecznosc (ang)
Indeks glikemiczny
Puszyści żyją dłużej
Tabela utraty kalorii wg. sportów
dot. netykiety - ktos przypomni?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »