Grzegorz Wasiak wrote:

> Cały czas brakuje mi jednego - dowodu na szkodliwosc.
> Wybaczcie, ale dyskusji nie mozna opierac na przekonaniu.
> W ten sposob mozemy jeszcze dlugo przerzucac sie slowkami, co nic nam nie
> da - a po co???
> Jak dotad nie padly w tej dyskusji konkrety, a np. link dotyczacy
> cholesterolu pozostaje bez odpowiedzi.
> To w koncu jak z tym cholesterolem???????
>

od dawna wiadomo, ze okolo 70% ludzi (badania dotyczyly Europejczykow,
wiec z innymi moze byc nieco inaczej) nie ma tendencji do odkladania
cholesterolu w naczyniach krwionosnych, _niezaleznie_ od tego
co jedza; dla tych 70% ludzi ograniczanie tluszczow w diecie nie ma
znaczenia.
Chodzi o te pozostale 30%, ktore ma tendencje do odkladania plytek
cholesterolu.

>
> Niestety lekarze milcza, i to jest dla mnie najwymowniejsze.
> Grzegorz
>

IMHO, ten link na temat cholesterolu wyglada legit,
tzn. jest to opinia czlowieka legitymujacego sie solidnym
wyksztalceniem i publikacjami w renomowanych
(peer reviewed) czasopismach medycznych.

Zauwaz jednak, ze nigdzie tam nie jest powiedziane, ze objadanie
sie tluszczem jest dobre dla zdrowia lub, ze dieta wysokotluszczowa
jest jedynie slusznym lekarstwem na wszystkie choroby swiata
i recepta na niesmiertelnosc (tezy, ktore czesto tu sie slyszy).

Glowna teza przedstawiona na tej stronie jest to,
ze nie istnieje zwiazek przyczynowo-skutkowy
miedzy wysokim poziomem cholesterolu we krwi a atherosclerosis
(miazdzyca ?) i jej nastepstwami (choroba wiencowa, atak serca).

http://home2.swipnet.se/~w-25775/

>
> > Nie za wszelka cene - po pierwsze nie szkodzic...
> >
> > Jezelil ktos jest przkonany, ze metoda jest bzdurna to trudno od niego
> > wymagac, by ryzykowal zdrowie pacjentow.
> >
> > Jarosław Łączkowski
> >

Mariusz