daniel figlarz wrote:

> Wojciech Wierba <w...@m...desy.de> napisał(a):
>>daniel figlarz wrote:
>>
>>>Pełną
>>>wiedzę ma tylko nasz mistrz, a my musimy się szkolić i jeszcze raz
> szkolić,
>
>>Cos sie we mnie przekreca, jak z ust 'optymalnego' czytam takie slowa.
>>Nikt nie ma monopolu na wiedze i nawet 'mistrz' moze sie mylic.
>>Takie wypowiedzi tylko utwierdzaja przeciwnikow ZO w 'sekciarskim'
>>charakterze Bractw Optymalnych.
>
> Ależ Wojtku! Mistrz nie ma monopolu na wiedzę, tylko na zasady żywienia
> optymalnego. W końcu to Jego dziecko.

Szkoda, ze od razu nie wyraziles sie precyzyjnie.
Wszak przeciez ZO wplywa pozytywnie na prace mozgu.

Czyli, wedlug Ciebie, 'mistrz' ma monopol na zasady ZO.
Tu sie zgadzam, bo ostatecznie sam je sformulowal.
Ale w nauce funkcjonuje pewna uniwersalna zasada:
Sformulowales teze (przy okreslonych zalozeniach) to
przeprowadz dowod. Poniewaz medycyna/dietetyka (IMHO)
nie jest nauka, a wylacznie fenomenologia, dopuszczam
dowod w postaci doswiadczenia. I tu, doswiadczenia, wydaja
sie potwierdzac teze ZO, aczkolwiek brakuje dokumentacji,
sporzadzonej wedlug przyjetych w nauce zasad. Oczywiscie
istnieje dokumentacja w Arkadiach, tylko jak do tej pory,
zaden z Lekarzy Optymalnych nie opublikowal wynikow badan.
A przeciez to swietny temat na doktorat czy habilitacje.
I jesli nawet w tych przypadkach (doktorat. hab.) mozna
domniemywac spisek (lekarzy tradycyjnych,
firm farmaceutycznych itp. - komisje/recenzenci) to publikacje
w czasopismach naukowych powinny sie ukazac, zwlaszcza
w przypadku tak spektakularnych przypadkow jak leczenie cukrzycy.

> Oj! my Polacy, mamy kompleksiki, no nie??

Tu, wybacz, ale nie rozumiem o co Ci chodzi?
Moze rozwiniesz temat.
Czyzbys chcial mnie obrazic?

Pozdrawiam
Wojtek