Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: DOMINACJA MATKI
Date: Fri, 07 Sep 2001 11:12:22 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 42
Message-ID: <B7BE5C16.19F95%chironia@poczta.onet.pl>
References: <9n87go$mo5$5@news.tpi.pl>
<3...@S...Super_Natural>
<9n8qum$2jf$1@news.tpi.pl> <B7BE4B5D.19F55%chironia@poczta.onet.pl>
<9na1i3$1t0$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="US-ASCII"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 999854132 64943 217.8.166.60 (7 Sep 2001 09:15:32 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Sep 2001 09:15:32 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:101062
Ukryj nagłówki
in article 9na1i3$1t0$...@n...tpi.pl, Mrowka at m...@p...wp.pl wrote
on 7-09-01 10:39:
> Idealnie byloby gdyby kazdy skonczyl szkole,wyszumial sie,podjal
> prace,dorobil sie mieszkania,samochodu i jeszcze odlozyl troche kasy na
> czarna godzine, a potem znalazl super partnera ,pobraliby sie i urodziloby
> sie dziecko.Niestety nie zawsze tak sie pieknie wszystko uklada.
> O,cos mi sie przypomniala.Wczoraj jak bylam w szkole,wyszlam na dwor na
> przerwie i zobaczylam cudowny widok:dziewczyna z rownoleglej klasy karmila
> dzidziusia piersia,obok siedziala babcia malucha.To rozumiem.Kobieta pomaga
> corce skonczyc szkole pomimo ze napewno nie byla zadowolona ze corcia tak
> szybko wpadla w pieluchy.I tak powinno byc,jak sie decydujemy na dziecko to
> pomagamy mu najdluzej jak sie da.Moja mama nie mogla mi pomoc bo sama
> pracowala i dlatego teraz nadrabiam zaleglosci w nauce.Ale pomagala mi w
> inny sposob.
>
> Pozdrawiam.Magda.
Magdo - doroslosc oznacza m.in. mozliwosc, a zarazem koniecznosc dokonywania
samodzielnych wyborow. I bardzo fajnie jest, jezeli dziadkowie chca pomagac
w wychowaniu wnukow. Ale to ich dobra wola, a nie obowiazek, trudno wiec
narzekac na matke czy tesciowa, ze wybrala inaczej.
Kazdy ponosi sam konsekwencje swoich wyborow: ja mam 30 lat i nie mam dzieci
- takiego wyboru kiedys dokonalam, ze najpierw studia, mieszkanie, praca, a
potem rodzina. I nie wszystko poszlo po mojej mysli (oprocz studiow,
mieszkania i pracy) - sama za to place, do nikogo nie mam pretensji, mam
nauczke na przyszlosc (moze na kolejne wcielenia). Z drugiej strony mam
kolezanki, ktore postawily na dziecko (bardziej na dziecko nawet, niz na
rodzine) i teraz sa uzaleznione od ojcow dzieci, albo od pomocy swoich
rodzicow i narzekaja i placza i zgrzytaja zebami, ale maja tez to czego
chcialy.
Babcie sa potrzebne, ale o ile lepiej sie wszyscy czuja, jezeli pomoc jest
dobrowolna, a nie obowiazkowa. Kobiety w Europie i w Stanach po odchowaniu
dzieci angazuja sie w zycie spoleczne, w podroze, w doksztalcanie. Nie w
wychowanie wnukow. To ich prawo.
A tak poza tym - jakos cisza o dziadkach. Czyzby oni nie istnieli? Czy glosu
nie maja?
Pozdr.
JOanna
|