Data: 2009-04-26 11:47:17
Temat: Re: DZIECKO...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Widzisz- KAŻDA metoda zależy od prowadzącego, jego osobowości. Tym może
Pewnie. Czytałam jednak, że te "seanse" bardzo mocno oddziałują na
ludzi. Że to taki skok na głęboką wodę. Czy to faktycznie tak działa na
ludzi?
(Nie wiem, czy to prawda, ale podobno BH potrafił pozwolić wyjść z sesji
komuś, kto miał ewidentne zamysły samobójcze, twierdząc, że dla niego i
tak już nie ma ratunku, czy coś w tym stylu. Taki mały pan bóg).
> Ustawienia: Zgłaszasz się albo jako dana osoba do ustawień, albo
> zastępcza mama, siostra, etc. O co Ci chodzi- to musisz wiedzieć
> dokładnie Ty.
Aha, czyli muszę wiedzieć, co mi dolega? I co ma oznaczać "osoba do
ustawień" i np. "zastępcza mama"? Mogę przyjść niejako za kogoś?
> wiedzieć, dlaczego w Twojej rodzinie od pokoleń zdarza się- np
> porzucanie dorastającej córki przez matkę
W jakim sensie "porzucanie"? Dosłowne?
Ewa
|