Data: 2010-01-24 09:05:24
Temat: Re: Dalej w temacie - czyli, nie na temat:
Od: "Robakks" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"narciasz" <n...@g...com>
news:3a6c1d1f-4253-4ea3-9f90-0a010c664e0e@n7g2000yqb
.googlegroups.com...
> "Robakks" kombinuje:
> Stan Kovalsky:
>
> On dawno myszej nie lowit,
> usmiechajetsa w usy,
> lowit nas na
> ciestnom slowie,
> na kusoczkie kolbasy.
>
> Ps. Na INecie jestem wczesniej niz Ty Robaszku zaczales wchodzic
> pod stol na stojaco.
Jako raczkujące internetowe "bobo" czytywałem pl.hum.poezja, więc
zapamiętałem Cię nie jako Edka lecz Stana ze Stanów Zjednoczonych.
> Jeszcze jedno Robaszku.
> Dlaczego tu - na grupie, rozpychasz sie jak ta kurlandzka kobyla?
Mam swoją koncepcję "przebudowy wyobrażeń" - koncopcję opartą
nie na teoretycznych założeniach, lecz logicznych dowodach, a moja
aktywność na forach i GD to poszukiwanie "języka do świadomości".
Takiego języka by treść przekazywana była oczywistością dla uważnych.
przykład:
Piszę taką definicję: Świadomość to stan przestrzeni, myśłenie to
zakłócenie stanu, a emocje to zaburzenie.
Po reakcjach odpowiadających oceniam czy ludzie odróżniają
to co JEST fizycznie, od tego co ISTNIEJE psychicznie. Jak na razie
nie spotkałem nikogo, kto potrafi dokonać ostrego podziału.
Ludzie wierzą, że JEST i ISTNIEJE - to to samo, tak jakby forma
była treścią i sacrum równało się profanum.
PS. Zauważ podobieństwo brzemienia słów Stan (Kovalsky)
i stan (przestrzeni) :-)
pozdrawiam,
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~ c:psf,psp | apm
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|