Data: 2010-01-27 20:08:35
Temat: Re: Dalej w temacie - czyli, nie na temat:
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks napisał(a):
> "de Renal" <f...@g...com>
> news:4bb605d7-ee80-46b5-b915-7e60712744fd@j14g2000yq
m.googlegroups.com...
> > Robakks napisał(a):
>
> >> Dla mnie było istotne czy wymieniając nazwy Kaczyński, Wałęsa,
> >> Szczęsna - piszesz o obiektywnych postaciach obiektywnego Świata
> >> - czy są to tylko memy ISTNIEJĄCE w przestrzeni słowa.
> >> Chodzi o desygnat np. słowo Wałęsa ISTNIEJE w świadomości
> >> a obiekt Wałęsa JEST gdzieś tam w obiektywnym świecie
> >> i stanowi desygnat nazwy istniejącej. Jeśli załapiesz na czym polega
> >> różnica pomiędzy JEST a ISTNIEJE, to wówczas znacznie łatwiej
> >> uzyskiwać porozumienie ponad podzałami. :)
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> > Zrozum w końcu, obiektywizmu nie ma, bo byśmy wiedzieli wszystko,
> > jest jedynie umowa subiektywna ustalana w danym państwie i tak do
> > pewnego momentu widzimy Wałęse jak bojownika, a gdy wychodzą
> > nowe fakty historyczne zmienia się jego obraz i zaczynamy mówić, że
> > może Wałęsa był zdrajcą. ZA dwadzieścia lat ktoś znajdzie jakieś
> > dokumenty i historia znowu się zmieni , bo padnie nowe światło na
> > temat wydarzeń.
> > Narazie mamy ustalenie w polsce że wałęsa był liderem obalającym
> > komunizm i na te rzeczy ludzie przystają, zgadzają się z taką w polsce
> > umową. Niemcy inaczej widzą historię niż polacy, dlatego wymieniamy
> > się faktami miedzy państwami, aby na bazie tych faktów zbudować
> > spójny obraz i za 10 lat wyjdą nowe fakty i ten obraz trzeba będzie
> > zmienić, więc obiektywizmu nie ma, jest jedynie subiektywna umowa
> > państwowa, narodowa, czy miedzynarodowa, jako ustalenie.
>
> Ale ja Cię pytałem o Wałęsę, czy Wałęsa JEST czy ISTNIEJE,
> bo jeśli JEST to się go odkrywa, a jeśli ISTNIEJE to się go wymyśla
> i każdy może sobie wymyślić takiego Wałęsę jaki mu pasuje. :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Ten podział jest bezsensowny, bo do twojego wymysłu , 100 osób
zaprotestuje i wtenaczas bierzemy wszyskich wypowiedzi i budujemy
spójny obraz wałęsy, ale ten obraz się zmieni, jak 102 osoba przyleci
z australi z dokumentami które rzucą nowe światło na wałęse i będziemy
umowę budowali od nowa. Natomiast jeśli uznamy ustalenie za
obiektywne, to nic już nie będziemy chcieli zmienić i powiesimy
wieśniaka z australi bo nam atakuje system, który chcemy wszystkim
narzucić, wtenczas narzucamy ludziom historię i po pewnym czasie ona
zupełnie nie pokrywa się z tym co życie wyjaśniło i zostajemy obaleni,
jako kłamcy i tyrani.
|