Data: 2018-11-02 19:44:22
Temat: Re: Defibrylatory w miejscach publicznych.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu piątek, 2 listopada 2018 18:46:11 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> W dniu piątek, 2 listopada 2018 17:42:48 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>>>> Widzicie obcą nieprzytomną osobę.
>>>> Puls niewyczuwalny.
>>>> Na ścianie wisi defibrylator.
>>>> Użyjecie?
>>>
>>> Najpierw trzeba... wiedzieć jak!
>>>
>>
>> WIESZ, JAK.
>> Użyjesz?
>
> Jeśli wiem, to z pewnością!
>
>
Nie bądź taki pewien. Na jakiej podstawie, nie mając wykształcenia
medycznego, ocenisz, czy defibrylacja nie pogorszy stanu osoby
(nieprzytomnej w wyniku na przykład zadławienia płynem, ciałem stałym,
wymiocinami), czego przecież stwierdzić nie jesteś w stanie?
A co jeśli dana osoba ma rozrusznik w sercu - o czym wiedzieć przecież nie
możesz?
A co, jeśli leży na śniegu lub na mokrej (woda, paliwo) nawierzchni?
A co...
A co...
...
...
...
A wiesz, co zrobi ta osoba lub jej rodzina, jeśli nie weźmiesz pod uwagę
właściwych okoliczności i na skutek tego osoba umrze, zostanie kaleką,
oślepnie lub jeśli na skutek ww. nieuprawnionego użycia urządzenia szkody
doznają osoby trzecie?
--
XL
|