Data: 2008-01-07 11:11:12
Temat: Re: Define-a-lash Maybelline oceniam
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 07 Jan 2008 09:27:26 +0100, ewka <e...@p...onet.pl> wrote:
> Ja dokladnie sadze o tej firmie to samo, mialam raz zwykly wodoodporny,
> tanioche za 19zl, bo akurat zapomnialam kosmetyczki na wyjazd i ten byl w
> miare ok jak za te cene, znaczy byl wodoodporny, poza tym tylko czernil.
Ja mialam jakies tam pogrubiajace (turbo boost?) i spelnialy swoje
zadanie, ale na kolana nie rzucaly, rewelacja to nie byla, a tusz za 11 zl
(Pierre Arthes) spisywal sie o niebo lepiej. Sie skusilam na Define, bo
nie mialam odwagi zaeksperymentowac z Masterpiece - jednak byl dwa razy
drozszy, a ja jestem na etapie oszczedzania na czym tylko mozna :) Dobrze,
ze dobra dusza sprezentowala mi tusz, ktory jej nie podpasowal. Dla mnie
bardzo fajny. Zostalam wybawiona z opresji :)
Krusz.
--
Kruszyzna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|