Data: 2003-12-03 15:22:44
Temat: Re: Definicja Outsider`a
Od: "Przemek" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Tylko dlatego, ze nie uznaje regul innych, i zyje wedlug wlasnych?? Wedlug
> >mnie, wtedy najczesciej cos traci, niz zyskuje...
>
> Gdyby rzeczywiście tracił, nie byłby outsiderem. Chyba, że masz na
> myśli głupiego outsidera.
Wiec wychodzi na to, ze outsider to ktos glupi, bo outsider nie chce korzystac,
tylko byc obok.
> >A pasozyt to ktos, kto
> >korzysta albo wykorzystuje nie dajac nic w zamian
>
> Tak. Reguły rzadko kiedy istnieją same z siebie. Ich stabilność wymaga
> aktywności podlegających im. Outsiderzy nie robią w tym zakresie
> niczego konstruktywnego, zwykle jednak korzystają z profitów
> wynikających z reguł.
Jak juz korzystaja, to tylko dlatego, ze nie maja innego wyjscia...
A w ogole to raczej mialem na mysli pytanie, czy outsider to buntownik?
> Amnesiak
> ----
Przemek
> "Zadowolenie i zaspokojenie płynące z obcowania z takimi samymi jak my
> charakteryzuje osobowości ubogie i jałowe."
> Mary Parker Follet
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|