« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-01 07:23:05
Temat: Re: Depresja i medicyna
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: ewa <E...@s...com.pl>
Data: 2000 Lipiec 31 (Poniedziałek), 20:45
Temat: Re: Depresja i medicyna
>
>
> Jutarna Aquareina wrote:
>
> >
> > Dolegliwosci depresyjne powstaja w wyniku niedoboru serotonium -
> plyn> zasilajacy kore mozgowa.
> > Zoloft,Paxil i Prozak naleza do tej samej grupy lekarstw,
> pomocnych> w powyzszym przypadku.Prozak nie ma dzialan ubocznych i
> przepisywany> jest nawet dla dzieci. Recepte moze wystawic rowniez
> internista.>
>
> mam depresje, poczucie odrealnienia (ktos o tym kiedys tu pisal,
> niestetynie pamietam kto, to okreslenie bardzo dobrze oddaje to co
> czuje), nie
> radze sobie z problemami rodzinnymi, przytlaczaja mnie - mam isc do
> internisty i powiedziec, zeby przepisal mi prozac?... jak to
> zrobic?....
> pozdr.
> ewa
>
>
a moze to tylko smutek a nie depresja?? czesto to mylimy...
moze sprobujesz sobie sama poradzic?? znalezc jakies sloneczne strony
szarego dnia??
pozdrawiam :))
Monika
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-08-01 17:34:54
Temat: Re: Depresja i medicyna
monika ziel wrote:
>
> >
> >
> a moze to tylko smutek a nie depresja?? czesto to mylimy...
> moze sprobujesz sobie sama poradzic?? znalezc jakies sloneczne strony
> szarego dnia??
wiesz, nie sadze, bo...trwa to juz od paru lat. nie mozna byc smutnym przez
lata:) poza tym wystepuja objawy, ktorych do smutku bym nie zaliczyla... czasem
poprostu siedze i ...nic sie nie dzieje, jakbym w srodku nic nie miala, jakbym
byla doszczetnie wyprana, czesto sie zdarza, ze musze sie zastanawiac co zrobic
dalej, podniesc noge, zrobic krok, czesto mysle o mojej mamie, ktora miala
spaprane zycie, o bracie, ktory jej nie szanuje o tym, ze nie potrafie sobie
wyobrazic mojego zycia w przyszlosci, ze nie mam marzen, ze nie doceniam tego co
mam (czyli fantastycznego, kochanego mezczyzne, ktorego kocham i z ktorym
mieszkam), ze za duzo pije, ze jestem slaba, ze nie ucze sie, ze mam nudna prace
i nie stac mnie psychicznie na to, zeby ja zmienic, ze nie mam nic ciekawego do
powiedzenia, ze jestem zakompleksiona....i mnostwo innych;)
ehh...
to chyba nie jest smutek...
pozdrawiam serdecznie
ewa
>
--
mailto:p...@s...com.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |