Data: 2007-05-15 18:36:55
Temat: Re: Diagnoza: "Zanieczulenie całkowite"
Od: MU <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15 Maj, 15:22, "Kasia" <k...@o...pl> wrote:
[ciach]
Z jakiego pięknego kraju przyjechałaś? Dla mnie to klasyka. Niestety.
> Czym to tłumaczyć? Zabieganiem w "wyścigu szczurów",
Nie sądzę.
> roztargnięciem,
Nie sądzę. Po "wpadce" powiedzieli by magiczne słowo ;)
> oziębłością na MAXA, dbanie o włąsne ego? Przecież dbanie o samopoczucie
> każdego znas leży w jakości naszych relacji, na podwórku i gdziekolwiek. Co
> z takimi co nie chcą słuchać, nawet jeśli ty im muwisz prawdę z uśmiechem
> rozumieniem, ze prawda boli.
Wiesz.. jesteśmy społeczeństwem robotniczo-chłopskim, pełnym agresji,
skłóconym, które tylko pozornie słynie z gościnności, spokoju i innych
bzdur, którymi sami siebie lubimy określać.
Sytuacje, które opisałaś są z "Misia" wzięte. Szkoda tylko, że nic się
nie zmienia. Wraca stare, także w polityce. A my już w NATO, w UE. Nie
tacy biedni, nie tacy bezrobotni. Przeraża mnie ten kraj.
> Ludzie dajcie trochę siebie a będzie nam lepiej żyć!!! Nie biegnijcie tak
> szybko bo wam się nogi zaplątają i zrobicie bach!! I rzućcie uśmiechem od
> czasu do czasu to naprawdę nic nie boli!!!
Sprytne emerytki wpychające się w kolejkę czy naburmuszone w
autobusach to też norma a nigdzie się im nie spieszy. Ale odezwa jest
ok. Mniej egoizmu a więcej życzliwości! W domu, w pracy, w sklepie...
Przyda się nam :)
Pozdrawiam
MU
|