Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: Dieta Montignac.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Dieta Montignac.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-02-22 09:50:50

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: d...@p...arena.pl (Dorota Lorka) szukaj wiadomości tego autora

>
> Pat, Dorota trafiła w dziesiątkę - po prostu ubój zwierząt.
> Jeżeli chodzi o dzieci to też się z nią zgadzam.
> Dodam, że dla mnie sprawa dzieci jest BEZDYSKUSYJNA, liczy się
> tylko dobro
> dziecka, a nie pozbawianie go przez rodziców najwartościowszego
> pożywienia z
> nawet najszczytniejszych powodów ideologicznych!!!

Widzialam kiedys dziecko, wegetarian, ktore jak rodzice nie jadlo miesa
(z tym, ze dzieciak nie jadl, bo rodzice nie pozwalali). Otoz
spotkalismy tych ludzi bedac w gosciach u kogos. Na stole byly kanapki
z wedlina. Az przykro bylo patrzec jak 14-o letni chlopak ukradkiem,
tak aby rodzice nie widzieli objadal sie tymi kanapkami...

Dorota

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-02-22 14:29:31

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: Pazurek <K...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora



Dorota Lorka wrote:

>
> Widzialam kiedys dziecko, wegetarian, ktore jak rodzice nie jadlo miesa
> (z tym, ze dzieciak nie jadl, bo rodzice nie pozwalali). Otoz
> spotkalismy tych ludzi bedac w gosciach u kogos. Na stole byly kanapki
> z wedlina. Az przykro bylo patrzec jak 14-o letni chlopak ukradkiem,
> tak aby rodzice nie widzieli objadal sie tymi kanapkami...
>
> Dorota
>

A ja widziałam jak dziecko miesozerne i rodzice tez miesozerni Rodzice
kazali mu jesc mieso mimo, ze nie lubił .Jak na imieninach jadł kotlety
trzymał w buzi jak chomik a potem wypluł i upychał w kieszenie ...I
przykro było patrzec jak dziecko je nerwowo,zmusza sie,oszukuje i
pokryjomu wyrzuca .....
Pazurek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-22 17:03:40

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pazurek wrote:
>
> Dorota Lorka wrote:
> > Widzialam kiedys dziecko, wegetarian, ktore jak rodzice nie jadlo miesa
> > (z tym, ze dzieciak nie jadl, bo rodzice nie pozwalali). Otoz
> > spotkalismy tych ludzi bedac w gosciach u kogos. Na stole byly kanapki
> > z wedlina. Az przykro bylo patrzec jak 14-o letni chlopak ukradkiem,
> > tak aby rodzice nie widzieli objadal sie tymi kanapkami...
> >
> > Dorota
> >
>
> A ja widziałam jak dziecko miesozerne i rodzice tez miesozerni Rodzice
> kazali mu jesc mieso mimo, ze nie lubił .Jak na imieninach jadł kotlety
> trzymał w buzi jak chomik a potem wypluł i upychał w kieszenie ...I
> przykro było patrzec jak dziecko je nerwowo,zmusza sie,oszukuje i
> pokryjomu wyrzuca .....
> Pazurek

co na wlasnej skorze tez niestety odczulam, bo tez bylam zmuszana do
jedzenia miesa i wiecznie przy policzku to mieso chowalam az mi pozwolili
wypluc...

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 09:07:44

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: "Jader" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pazurek" <K...@t...pl> napisał w wiadomości
news:3A9522BD.125B0120@tpi.pl...

> A ja widziałam jak dziecko miesozerne i rodzice tez miesozerni Rodzice
> kazali mu jesc mieso mimo, ze nie lubił .Jak na imieninach jadł kotlety
> trzymał w buzi jak chomik a potem wypluł i upychał w kieszenie ...I
> przykro było patrzec jak dziecko je nerwowo,zmusza sie,oszukuje i
> pokryjomu wyrzuca .....
> Pazurek

Pewnie byly niedobre. Osobiscie tez tak mialem, a predzej mozna powiedziec,
ze jestem primabalerina (nie jestem :) niz wegetarianem.

Jader


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 12:48:52

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: "Ewa" <e...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Patrycja Kazala ,
> co na wlasnej skorze tez niestety odczulam, bo tez bylam zmuszana do
> jedzenia miesa i wiecznie przy policzku to mieso chowalam az mi pozwolili
> wypluc...
>
> pat
> --
> Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
> PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
> SPINACZ http://www.spinacz.pl/


coz , moge powiedziec ze mi w przedszkolu obrzydzili kotlety mielone.
Meczylam i meczylam, myslalm ze sie uda skoro zaraz mielismy wychodzic ze
stolowki a tu pani do mnie mowi 'to wez w reke i jakos zjesz'. Do dzis nie
lubie mielonych kotletow.
Tak to jest jak sie czlowiek uprzedzi do czegos w dziecinstwie

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 16:04:59

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: "em" <e...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Widzialam kiedys dziecko, wegetarian, ktore jak rodzice nie jadlo miesa
> > (z tym, ze dzieciak nie jadl, bo rodzice nie pozwalali). Otoz
> > spotkalismy tych ludzi bedac w gosciach u kogos. Na stole byly kanapki
> > z wedlina. Az przykro bylo patrzec jak 14-o letni chlopak ukradkiem,
> > tak aby rodzice nie widzieli objadal sie tymi kanapkami...
>
> A ja widziałam jak dziecko miesozerne i rodzice tez miesozerni Rodzice
> kazali mu jesc mieso mimo, ze nie lubił .Jak na imieninach jadł kotlety
> trzymał w buzi jak chomik a potem wypluł i upychał w kieszenie ...I
> przykro było patrzec jak dziecko je nerwowo,zmusza sie,oszukuje i
> pokryjomu wyrzuca .....
> Pazurek
>

Na wszelkie tego rodzaju kwestie daje odpowiedź statystyka. Przez swoich x
lat spotkałem tylko jedno dziecko "z natury" wegetariańskie (a może to był
tylko tzw. niejadek). Pozostałe za to w ilości kilkudziesięciu to naturalni
"mięsożercy" - po prostu zdrowe, pełne życia dzieciaki!
Śmierdzące kotlety to całkiem inna sprawa - może po nich "cofać" - i to może
zaciążyć na całym życiu!
(em)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 20:56:51

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: Pazurek <K...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora



em wrote:

> >
>
> Na wszelkie tego rodzaju kwestie daje odpowiedź statystyka. Przez swoich x
> lat spotkałem tylko jedno dziecko "z natury" wegetariańskie (a może to był
> tylko tzw. niejadek). Pozostałe za to w ilości kilkudziesięciu to naturalni
> "mięsożercy" - po prostu zdrowe, pełne życia dzieciaki!

a ja spotykam dzieci wegetarianskie, tez sa pełne zycia ,zdrowe ,silne i maja
duzo energii.

>
> Śmierdzące kotlety to całkiem inna sprawa - może po nich "cofać" - i to może
> zaciążyć na całym życiu!
> (em)

dokładnie -))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 21:29:39

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

em wrote:

> Na wszelkie tego rodzaju kwestie daje odpowiedź statystyka. Przez swoich x
> lat spotkałem tylko jedno dziecko "z natury" wegetariańskie (a może to był
> tylko tzw. niejadek). Pozostałe za to w ilości kilkudziesięciu to naturalni
> "mięsożercy" - po prostu zdrowe, pełne życia dzieciaki!

to ciekawe dla kogo te zalecenia zeby miesko ukrywac pod ziemniaczkami i
surowka, a szyneczke zawijac w serek ;)

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-23 22:59:45

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...pw.edu.pl...
[...] pełne życia dzieciaki!
> to ciekawe dla kogo te zalecenia zeby miesko ukrywac pod ziemniaczkami i
> surowka, a szyneczke zawijac w serek ;)
dla tych co nie chcą jeść sałatek i innych warzyw;
pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-24 16:38:06

Temat: Re: Dieta Montignac.
Od: u...@a...net (Ula Dynowska) szukaj wiadomości tego autora



> > > Widzialam kiedys dziecko, wegetarian, ktore jak rodzice nie jadlo
miesa
> > > (z tym, ze dzieciak nie jadl, bo rodzice nie pozwalali). Otoz
> > > spotkalismy tych ludzi bedac w gosciach u kogos. Na stole byly kanapki
> > > z wedlina. Az przykro bylo patrzec jak 14-o letni chlopak ukradkiem,
> > > tak aby rodzice nie widzieli objadal sie tymi kanapkami...
> >
> > A ja widziałam jak dziecko miesozerne i rodzice tez miesozerni Rodzice
> > kazali mu jesc mieso mimo, ze nie lubił .Jak na imieninach jadł kotlety
> > trzymał w buzi jak chomik a potem wypluł i upychał w kieszenie ...I
> > przykro było patrzec jak dziecko je nerwowo,zmusza sie,oszukuje i
> > pokryjomu wyrzuca .....
> > Pazurek
> >
Ja jako dziecko tez bylam takim chomikiem, ktory wydlubywal z miesa caly
tluszcz, a mielone oddawal pod stolem pieskowi.... Ale bylo to w ciezkich
czasach kartkowych i to mieso naprawde nie bylo rewelacyjne. Za to
pieczonego kurczaczka i salami wsuwalam z mila checia. Moze to dziecko tak
naprawde np. brzydzil tluszcz w kotlecie ;) ?

Pozdrawiam - Ula

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

tort smietanowy
Niedzielny Obiad
stek
RE: Gołąbki - trochę inaczej.
pączki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »