Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Dieta czy basen?
Date: Sun, 29 Jan 2006 21:43:39 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 54
Message-ID: <y75xocma9vxz$.1uk83lh7t2rml.dlg@40tude.net>
References: <drfff7$92t$1@inews.gazeta.pl> <drfm3q$eou$1@news.onet.pl>
<drft0p$3ns$1@inews.gazeta.pl> <drgok0$44o$1@inews.gazeta.pl>
<drgpp0$802$2@news.onet.pl> <drgqc2$ad8$1@news.onet.pl>
<drgrq4$dva$1@news.onet.pl> <drgtpi$jme$1@news.onet.pl>
<drgv3e$mrv$1@news.onet.pl> <drival$bku$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.244.223.131
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1138567831 29747 212.244.223.131 (29 Jan 2006 20:50:31
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 29 Jan 2006 20:50:31 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.41pl
X-Face: +j/C5$bLf.Q`*;FcY"v$=9;[J^0xBfkSX.vPHz*7HkL$C}5!E,S)}`_@gCs]/Jm0)dLzJ=R
q%[]<IJK,;.)]((1/n'C85Y]Mrz:RGvn){F<;TojfAqpf/XwYuaJX`~]s
X-No-Archive: Yes
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:200358
Ukryj nagłówki
Sun, 29 Jan 2006 18:52:19 +0100, *Radosław Rossa*
<news:drival$bku$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Z masłem i margaryną sprawa jest dosyć prosta. Przeciwnicy masła mają jeden
> powazny argument na poparcie swoich twierdzeń: zawiera cholesterol.
O cholestrol "boją się" sklerotyki, ponadto bardzo skąpi ludzie, odmawiający
sobie lepszego, zdrowszego jedzenia. Kupują margarynę, bo taniej, a ludziom
mówią, że dbają o swoje zdrowie. Dopiero po latach wychodzą im choroby
trzustki i jelit.
> Margaryna wprawdzie cholesterolu nie zawiera, ale:
> - powstaje w wyniku syntetycznej hydrogenacji tłuszczów
> (wielo)nienasyconych, a w tak powstałych tłuszczach (jednonienasyconych)
> występuja łańcuchy węglowe zarówno w formie cis, jak i w formie trans;
> przyroda zna tylko jedną formę (zdaje się, że trans) i druga forma (zdaje
> się, że cis) jest źle tolerowana przez organizmy żywe (a ściślej konsumentów
> margaryny) - wzrost chol.całk. i TG (kwestia formy cis i trans jest do
> sprawdzenia w pierwszym lepszym podr. biochemii).
> - do hydrogenacji w procesie produkcyjnym używa się metali jako
> katalizatorów. Najczęściej wybór pada na nikiel. Produkt jest wprawdzie
> rafinowany, ale katalizatora w całości usunąć nie można. A nikiel uszkadza
> nerki i mózg.
> Tego problemu nie ma w przypadku lepszych margaryn takich jak benecol, ale
> drogi proces produkcyjny odbija się niezbyt ciekawie na ich cenie (ok. 10
> PLN).
Moja matka pracowała kiedyś, wiele lat w Instytucie Przemysłu Tłuszczowego.
Panowie naukowcy wymyślali jakieś margaryny, a potem grube pieniądze za te
wynalazki dostawali. Dlatego tak bardzo reklamowano margarynę. Moja matka
raz zapytała jednego, czy je tą "swoją" margarynę z oleju rzepakowego.
Powiedział: NIE.
Te margaryny robili z utwardzanego oleju rzepakowego. Wyglądał jak stearyna
i palił się jak stearyna, ale strasznie śmierdział. W czasch, kiedy
wszystkiego w sklepach brakowało ludzie robili z tego utwardzonego oleju
znicze nagrobkowe (hahaha). Kopciły "pięknie" i pięknie "pachniały" :D
> Co do smażenia, to jeżeli lubimy smażyć, to zdecydowanie lepiej na
> tluszczach nasyconych. W wyniku podgrzewania tłuszczów wielonienasyconych
> (roślinnych) powstaje b. dużo b. reaktywnych wolnych rodników. Tłuszcze
> nasycone w zasadzie nie ulegają przemianom w temp. smażenia.
> Nie twierdzę, że tł. nienasycone są niezdrowe - wręcz przeciwnie, ale pod
> warunkiem, że są nieprzetworzone. Tłuszcze nasycone nie są wprawdzie
> eliksirem zdrowia, ale lepiej się sprawdzają w wysokich temperaturach...
> Ja mimo wszystkich za i przeciw wolę kierować się smakiem - wybieram masło,
> smażenie i smalec przetapiany na jabłku...
Też smażę co nieco na maśle. Szczególnie naleśniki. Frytki na oleju
słonecznikowym.
Ziemniaczki kraszę tłuszczykiem ze słoninki.
--
Kaja
|