Użytkownik " Jeff" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:efbb16$nkm$1@inews.gazeta.pl...
> <j...@n...pl> napisał(a):
>
>> Ja DO stosuję bardzo ściśle, a cukier mam często w granicach 120
>> (węglowodanów 70 g/na dobę).
>
> ..no to gratuluje wyniku....Moze jeszcze zbyt duzo weglowodanow jesz, ze masz
> poziom glukozy 120 ?....a moze w ogole za duzo jesz? ...moze lepiej przestan
> jesc, to sobie zdegeneowna trzustke podleczysz?...
>
> ...ja nie jestem na tej twojej "cudownej" diecie, a poziom glukozy u mnie na
> czczo wynosi w tej chwili zaledwie 85-90, a zdarza sie ze jest i ciut nizszy,
> kiedy sie bardziej postaram i przestrzegam mojej osobistej diety...

Ja mam 5,6 mmol/l tj. 100 mg% :) Ty jednak jesteś niekumata... ;<
Niski cukier na czczo świadczy tylko o słabej kondycji metabolizmu, sieroto, (dzięki
twojej ubogiej węglowodanowej diecie oczywiście...). Wystarczy nocna przerwa w
jedzeniu i
już ci znacznie spada cukier a ty jeszcze dążysz do większego spadku... Czy chcesz
osiągnąć hipoglikemię???
To tak jakbyś była dumna, że po dużym wysiłku spada ci kondycja, a ty jeszcze dążysz
do
tego aby jeszcze ciut ci spadła... ;>
Ehh... ciemno wszędzie, głucho wszędzie... Handziu, masz już wodę w mózgu ;)
Przypomnij sobie jak jest u optymalnych:
http://www.dobradieta.pl/forum/archiwa/nowe-normy-w-
zakresie-cukrzycy-13377.htm
aczkolwiek już nie wierzę, żebyś pojęła w czym rzecz

> ..kiedy stosowalem diete niskoweglowodanowa, to moje poziomy glukozy powoli
> sie podnosily, a po zrezygnowaniu z diety niskoweglowodanowej, jeszcze
> bardziej mi podskoczyly...

Jak widać po twoich komentarzach, masz spore braki w wiedzy...
Rozhuśtaną gospodarkę hormonalną pod wpływem nieprawidłowego odżywiania bardzo
przystępnie
przedstawił dr Lutz w książce "Życie bez pieczywa". Polecam.

> ..kilka miesiecy musialem poswiecic na to, aby doprowadzic moj organizm do
> jako takiej rownowagi....

Nie rozumiesz pojęcia: równowaga. Równowaga to stan, w którym organizm sprawnie
utrzymuje
stale na zbliżonym poziomie (w tym wypadku) glukozę we krwi, NIEZALEŻNIE od tego, czy
jest
na czczo, czy jest po posiłku, czyli NIE ULEGA ZBYT DUŻYM WAHANIOM. A to właśnie
świadczy
o jego dobrej KONDYCJI. I tak właśnie jest u wieloletnich optymalnych. Nie dociera?
To tak jak ze sprawnym sportowcem: przed wysiłkiem i po wysiłku czuje się równie
dobrze
(tzn. po wysiłku nie czuje się wypompowany).

> ..powyzsze uwagi pisze na podstawie osobistego doswiadczenia z dietami
> niskoweglowodanowymi, a z analogicznymi sytuacjami mam do czynienia na codzien
> dosc regularnie....

I to widać w twoich tekstach, zwłaszcza widać twoją huśtawkę emocjonalną.
A może to wynika z twoich stanów niedocukrzenia?

Krystyna