> Z całą pewnością znajdziesz tutaj dużo cennych rad.

Niestety jak dotąd to spotkałam się tylko z opiniami, że jestem w normie,
jestem szczupła itd. To się zgadza, ale moją intencją było zasięgnięcie
informacji, czy mogą coś poprawić w swoim żywieniu.

> Moim zdaniem, jeśli piszesz "Pragnę nadmienić, że mam 170 cm wzrostu i
ważę
> 64 moje BMI wynosi 22.41 tkanka tłuszcowa w normie" i zdajesz sobie
> sprawę, że nie masz nadwagi, bo nie masz, zastanawiające jest, że zamiast
> cieszyć się życiem, szukasz sobie komplikacji dietetycznych.

Nie szukam sobie komplikacji dietetycznych, wręcz odwrotnie. Jeszcze raz
powtarzam: chcę zdrowo i dietetycznie się odżywiać. Tak trudno to zrozumieć.
Na co mam czekać? Na kilkanaście kilogramów nadwagi za kilka lat? Wtedy
dopiero szanowna grupa udzieli mi dobrych rad?
Czy to jest grupa tylko dla hipopotamów?
Odnoszę wrażenie, że jak ktoś nie ma cholernej nadwagi to nie znajdzie tutaj
pomocy. Czym jest to spowodowane? Zawiścią? Boli Was, że wcześniej od Was o
tym pomyślałam ? Ile Wy ważycie?
Czy to jest grupa pl.misc.dieta.NADWAGA?

Życzę powodzenia!
Ola