Data: 2005-06-03 09:11:15
Temat: Re: Dieta w Biblii
Od: "Adamo 2." <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Akulka <s...@p...pl> napisał(a):
> stąd moja reakcja. Gdyby ktoś powiedział, że np. twoja matka źle się
> odżywia, więc jest głupia i głupio postępuje, chyba nie zostawiłbyś tego w
> milczeniu.
no cóż, prawda boli! Chyba to się tyczy nie tylko Leszka. W każdym razie
spostrzeżenie w świetle ich wcześnieszych wypowiedzi może być 100% celne.
> Domagam się szacunku, tak jak ty domagałbyś się np.: kultury - wracam do
> swojego rubasznego przykładu, czy gdyby ktoś weszedł do pokoju w którym ty
> siedzisz i na przemian bekał lub puszczał bączki, to wytrzymałbyś mówiąc
> sobie: ma do tego prawo, "gdyby nie ten dech toby człowiek zdechł?"
są osoby, które muszą się dowartościowywać twierdząć o lepiej odżywionym
mózgu na pewnej diecie itd. aby ukryć świadczące o dokładnie przeciwnym jej
działaniu na mózg efekty bijące choćby z ich wypowiedzi... no cóż po
krótkiej przerwie jestem przerażony kierunkiem w którym ewoluowały niektóre
osoby powszechnie znane i obecne od dawna na grupie.
> W życiu są pewne płaszczyzny po których należy się poruszać nieco
> delikatniej i z taktem, jak pisałam wcześniej o wszystkim można dyskutować
> nawet o Jezusie, ale w nieco delikatniejszy sposób.
ja nie jestem wierzący, lecz rozumiem w przeciwieństwie do osób, którym złe
odżywianie mózgu może nie pozwolić na to do chwili aż skorygują błędy
żywieniowe.
> > Po II wojnie światowej na Filipinach, tubylcy rozpoczęli czczenie
> samolotów
> > bleblebleblebleblebleble ...
tego delikwenta bym skierował na odpowiednie badania, ale nie jestem osobą
uprawnioną, więc jedynie skorzystam z prawa do wolności wypowiedzi.
Leszek bredzi nabierając naiwnych tak od lat, nic się nie zmieniło i dalej
wynajduje idiotyczne przykłady dla potwierdzenia swoich błędnych założeń.
Szkoda mi go ale nic nie da się zrobić.
> > Dlaczego? Czyżby decydowała tutaj tyrania większości? Strach przed
> > zaślepionymi wyznawcami?
niektórzy się boją zaślepionych wyznawców Kwaśniewskiego, ale to inny temat.
> > A dyskusja na temat trwałości silnika "Mustanga" w zależności od użytego
> > oleju?
Dyskusja z inteligentnym optymalnie (inaczej) do niczego nie doprowadzi.
> > Nowa "czarna" cenzura?
myślę, że w świetle powyższej wypowiedzi, nikt nie będzie próbował stosować
cenzury na mój ton wypowiedzi, gdyż nie wydaje mi się aby był mniej stosowny
od stosowanego przez moich "wybranych" poprzedników w wątku.
> Nie, przejaw szacunku do innych. A żeby nie było całkiem ot: przychodzi na
> grupę dziewczyna, mówi, że waży 120 kg, czy wtedy jej łagodnie dasz rady
> gdzie ma się zgłosić, co zrobić, jak zacząć jej nowe życie, czy krzyczysz
> wielkimi literami: jesteś tłusta jak krowa, jak można się było tak spaść,
> zrób coś z tym itp. Pewnie uznałbyś to jako kompletny przejaw nietaktu i
> chamstwa, chyba, że się mylę.........
Optymalni (niektórzy) od zawsze próbowali narzucać swoje "standardy" moralne
i prawo do oceny, co jest mąde, taktowne, stosowne, uczciwe a co nie. W
przeciwnym razie, byle co jesz - byle co gadasz, bo to twoja wegetariańska
ideologia itp itd.
EOT de mi parte
..
Pozdrawiam,
Adamo
hmmm. na jakiej diecie...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|