Data: 2003-06-25 07:17:04
Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał w wiadomości
news:bdbh0h$4ta$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bdac7b$pa6$...@n...news.tpi.pl...
> [...]
> > Nie wydaje Ci się, że przytoczone argumenty konsekwentnie wałkowane
dalej
> > nie prowadzą do niczego?
>
> Prowadzą do lepszego zrozumienia, ale wole wyciąć bo widzę, że
> nie lubisz filozofii i nic z tego nie będzie. Jeśli źle Cię oceniłem to
> chętnie wrócę, bo moim zdaniem ma to związek z tematem grupy.
Bardzo lubię filozofię. Niesłychanie mnie to interesuje. Dlatego wiem, że
filozofia stawia wiele pytań ale niewiele odpowiedzi.
Przykłady ślepych uliczek: wpływ środowiska vs. wewnętrzne sterowanie (w
sumie także psychologia), dowód na istnienie Boga, etyka (temat rzeka).
> Ok skupmy się na konkretach:
>
> > > 1. Nawozem są również odprowadzane do rzek odchody zwierzęce.
> >
> > Równieżl. Ich brak niewiele zmieni.
>
> Pisałem Ci wcześniej, że odchody zwierzęce to jedno z największych
> zanieczyszczeń naszej wody (powtarzam że jak chcesz konkretne dane to
> je zdobędę ale to wymaga trochę czasu). Czy Ty nie widzisz związku?
> Przed wynalezieniem nawozów sztucznych głównym nawozem był tzw.
> gnój. Teraz staje się on pomału wypierany przez łatwiejsze do użycia
> nawozy, szczególnie w rolnictwie wielkoobszarowym. Odchody zwierzęce
> stają się odpadem. Kolejnym trucicielem jest przemysł mięsny i mleczarski,
> które potrzebują duże ilości wody.
Skup się. Rozrost GLONÓW wynika z dużej ilości spływających Z PÓL NAWOZÓW
SZTUCZNYCH. Czy widzisz w tym łancuchu zjawisk jakiekolwiek zwierzę?
Z tego, co piszesz, to zwierzęta są nawet potrzebne ponieważ wytwarzają
gnój.
> > > 2. Większość zbóż uprawiana jest na paszę. Zwierzęta, pomijając
> > > nawet kwestię etyczne, nie są zbyt wydajnymi 'producentami' żywności.
> >
> > A jesli nawet, to jakie znaczenie ma dla kogo?
>
> Twierdzisz że zanieczyszczenie jeziora w którym nurkujesz jest spowodowana
> intensywną uprawą roślin. Ja Ci tłumaczę, że większa część tych roślin
> jest uprawiana na paszę którą odzyskujemy w przypadku białka
> w stosunku 1/8 a kalorii 1/21 (JJ).
To nie ma znaczenia. Gdyby nie były uprawiane na paszę, to były by uprawiane
na zboża,warzywa czy owoce. Tak samo trzeba nawozić. Argument się redukuje.
> > > 3. W kwestii zbóż paszowych nasze normy są mniej rygorystyczne.
> > > Gdy rośliny stają się bezpośrednim pokarmem stawiamy im
> > > wyższe wymagania, chętniej widzimy takie z upraw biodynamicznych
> > > i ekologicznych, bez nadmiernego nawożenia, bez chemii.
> >
> > Gadanie.
>
> Obniżasz loty. Czego nie rozumiesz w powyższym?
Zbyt daleko odbiega od tematu. Tak daleko, że praktycznie nie ma zwiazku.
> > Faktem jest że uprawa roślin jest głównym winowajcą zanieczyszczenia
jeziora
> > w Niesulicach, gdzie w niedzielę próbowałem zanurkować. Gadaj co chcesz
ale
> > wyraźnie naciągasz fakty i dopasowujesz do swojego światopoglądu.
>
> I to jest dyskusja Twoim zdaniem?
> Podałem Ci w 3 punktach jaki związek ma bezsensowne męczenie zwierząt
> z zanieczyszczeniem które uderza w Twoje hobby. To co zjadasz 'wraca'
A ja podałem w 3 punktach dlaczego to nie jest przyczyną zanieczyszczenia
wody w tym jeziorze. Alternatywy wegetariańskie nie zmieniłyby nic. Tak samo
trzeba nawozić.
> do Ciebie w najmniej oczekiwany sposób ale ty starasz się tego nie
widzieć.
> Próbujesz ograniczyć dietę do problemu ceramicznego (talerz i muszla)
> ja próbuje uczynić Twoje spojrzenie szerszym. Uważam że masz potencjał
> intelektualny aby to objąć i zamiast pisać konkurencyjne faq próbuje
> przekonać autora istniejącego.
"Szerokość mojego spojrzenia" zamiast zawierać ideologiczne, niezwiązane z
wpływem na organizm ludzki atuty danej diety woli wykorzystać potencjał na
istotniejsze IMO i bardziej efektywne zadania i cele niestety niezwiązane z
dietą. :-)
> > > > > Świat jest całością i czasami warto tak na niego spojrzeć.
> > > >
> > > > Ale czy koniecznie z Twojego punktu widzenia???
> > >
> > > Ja jestem gotowy na zmianę tego punktu, wystarczą mi argumenty.
> > > Jeśli mnie ktoś przekona to pójdę dalej, po co mam tkwić w błędzie?
> >
> > A jeśli tak naprawdę mi nie zależy i zamierzam bezczelnie tolerować Twój
> > światopogląd?
> > :-)
>
> "Czuły punkt trolla rozpoznaje się po tym, że zaczyna pisać znacznie mniej
od
> swoich rozmówców i jest wyraźnie niechętny rozwijaniu tematu." JW
Zgadza sie, ale nie zauważasz że kontekst jest zupełnie inny?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]
|