Data: 2002-07-21 04:03:17
Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Pokaż wszystkie nagłówki
>no, ale napisałeś, że nie będziesz zwalczał antybiotyków.
Nie literalnie - wyjaśniłem zresztą.:-)
>Mi np. bardzo
>się nie podoba, gdy lekarz na zwykłe przeziębienie przepisuje od
>razu antybiotyk (i to najchętniej z tych najdroższych).
A mi się niby podoba?:-)
A potem trudno w razie potrzeby dobrać lek, bo bakterie są oporne na
całą gamę (szczególnie gronkowce, enterokoki i pałeczki ropy
błękitnej).:-(
>A jesli chodzi o płyny antybakteryjne, to czym czyścisz wc?
Pastą typu starych past BHP.:-)))
I nie z powodu ekologii - skuteczniejsza od tych wszystkich płynów do
czyszczenia.:-)
>Bo jakoś ostatnio ciężko znaleźć cokolwiek, co nie zabijałoby wszystkiego
>w promieniu paru metrów.
Trzeba szukać w starych sklepach chemicznych.:-)
[ciach krowa, szczur i cierpienie]
Czyli po prostu sprawa zasadza się o indywidualne sympatie konkretnej
osoby - nie ma przecież w tym nic złego. Po co tylko na gwałt szukać
uzasadnienia, że jest bardziej szlachetne, niż np. lubienie szczurów,
czy bakterii.
BTW. Zauważyłeś, że w Polsce (i mniejszym stopniu w świecie)
ideologizacja zaszkodziła ekologom. Świetnym przykładem była zapora w
Czorsztynie, kiedy inwestorzy mieszkańcom okolicznych wsi przedstawili
korzyści związane z jej budową (zmniejszenie ryzyka powodzi i miejsca
pracy), natomiast koronnym argumentem ekologów było "Nie ma kompromisu w
obronie Matki Ziemi!" - nie dziwota zatem, że mieszkańcy wybrali zaporę.
Podobnie jest z wegetarianizmem - mniej ideologii, więcej racjonalnych
argumentów.
Oprócz "nie jadam przyjaciół" jest także popularne hasło "Wegenanizm
stanowi podstawową naturę człowieka.", dla udowodnienia którego podawano
ten irański eksperyment z jedzeniem niemytych warzyw nawożonych
fekaliami. Uważam fakt jego przeprowadzenia, jak również powoływanie się
na niego, za kompletny idiotyzm, bo wystarczy sięgnąć do dowolnego
podręcznika chorób tropikalnych lub parazytologii lekarskiej, żeby
poczytać sobie, co mogą zrobić z delikwentem pasożyty, których jaja
spożywane są w tej sytuacji. Odrobina wiedzy przydałaby się jednak
takim: Tomkowi Wilickiemu i Gzyrze.
--
Zjadający "przyjaciół" politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
|