Zauważono już dawno, że jak się komuś nudzi, to szuka sobie zajęcia, by
zwyczajnie zabić czas. W dawnych czasach, kiedy w naturalny sposób
zdobywało się pokarm by po prostu przeżyć, nie było miejsca dla czczego
zabijania czasu, dziś natomiast w krajach wysoko rozwiniętych, gdzie
ludziom żyje się bardzo dobrze i nie wiedzą co to głód, czy też bieda i
związany z tym dyskomfort, zaczynają często wymyślać rzeczy, które
innym, żyjącym w ciągłej gonitwie za groszem jako środkiem służącym do
zaspokojenia podstawowych potrzeb, wydają się conajmniej dziwne. Nie tak
dawno gdzieś czytałem, że w którymś z krajów zachodnioeuropejskich - nie
wiem, czy nie była to przypadkiem Holandia - zaobserwowano zjawisko, o
którym nam się może i nie śniło... Otóż znalazła się grupa ludzi, którzy
wyrazili chęć popełnienia samobójstwa, bądź to uczynili... podając za
powód... dobrobyt i nudę... Myślę, że to jest materiał dla naszych
grupowych psychologów ;-) Ja dostrzegam bardzo bliską analogię między
wspomnianymi zachowaniami.
pozdrawiam
robercikus