Data: 2014-02-05 11:34:03
Temat: Re: Dla XL - z serii "Ten z?y d??der"
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 04 Feb 2014 16:41:38 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 03 Feb 2014 22:45:57 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 2014-02-02 20:05, Chiron pisze:
>>>> http://www.fronda.pl/blogi/poznacie-prawde-a-prawda-
was-wyzwoli-
> j-832/gender-i-edukacja-seksualna-wchodzi-boczna-fur
tka-do-polskich-
> przedszkoli,35350.html
>>>> Ewo- wiele rzeczy ma cele deklarowane i cele rzeczywiste. Czasem one
>>>> na siebie zachodzą- innym razem nie. Poza tym- programy zawsze są
>>>> ogólnikowe. Treścią wypełniają je nauczyciele. A to bardzo
>>>> serwilistyczne wobec władzy środowisko. Na ogół. Wolę, żeby
>>>> poprzestano na higienie i biologii. Kwestia pożycia, antykoncepcji,
>>>> itp- ma być wyłączną sprawą rodziców --
>>>
>>> Tak mówisz? To powiem Ci, że w piątej klasie szkoły podstawowej, kiedy
>>> miałam 12 lat i nie potrzebowałam jeszcze nawet podpasek, na lekcji
>>> religii (w tamtych czasach odbywającej się jeszcze w salkach
>>> katechetycznych) pani katechetka opowiadała nam o aborcji, o tym, że my
>>> dziewczynki nie powinnyśmy nosić zbyt krótkich spódniczek, bo podniecamy
>>> tym chłopców, oraz inne tego typu rzeczy. Wtedy to doświadczyłam
>>> pierwszej systemowej "edukacji seksualnej". ;) Myślisz, że ktoś pytał
>>> moich rodziców, czy życzą sobie dla mnie takich lekcji?
>>>
>>> Ewa
>>
>> Myślę, ze chyba wiedzieli rodzice, po co Cię na religię posyłają, choć
>> obowiązku ne mieli. A szkolny niestety jest.
>
> Lekcje wychowanie do życia w rodzinie podlegają pod zgodę rodziców, więc bez
> rwania szat.
Mały niuansik wprowadzono, który niby niczego w istocie rzeczy nie z ienia,
ALE... Zawsze jest jakieś "ale", choćby na razie to, że bez przyczyny
zmiany tej nie wprowadzono:
"Udział ucznia w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie
Już podczas spotkania organizacyjnego rodziców uczniów klasy I gimnazjum (w
czerwcu) niektórzy z nich zapowiedzieli, że nie wyrażają zgody, aby ich
dzieci uczestniczyły w zajęciach edukacji seksualnej. Czy udział w
zajęciach z wychowania do życia w rodzinie jest dla ucznia obowiązkowy? Czy
uczeń może z niego zrezygnować?
Tylko pisemny sprzeciw zwalnia z obowiązku uczestnictwa w zajęciach
Udział w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie (WDŻ) jest obowiązkowy,
ale jest możliwość rezygnacji z nich (§ 4 ust. 1 i 2 rozporządzenia MEN z
12 sierpnia 1999 r.).
Uczeń niepełnoletni nie bierze udziału w zajęciach, jeżeli jego
rodzice/prawni opiekunowie zgłoszą dyrektorowi w formie pisemnej rezygnację
z udziału w zajęciach. Analogicznie: uczeń pełnoletni na piśmie składa
swoją rezygnację z udziału w zajęciach.
Do tej pory rodzice wyrażali swą zgodę na udział ich dzieci w zajęciach
wychowania do życia w rodzinie. Od września sytuacja uległa odwróceniu -
tylko pisemny sprzeciw zwalnia ucznia z obowiązku uczestnictwa w tych
zajęciach. (...)"
http://oswiataonline.pl/organizacja-zajec-szkolnych/
udzial-ucznia-w-zajeciach-z-wychowania-do-zycia-w-ro
dzinie-234269.html
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
|