| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2012-03-09 21:21:00
Temat: Re: Dla amatorow kapustyIkselka pisze:
> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> KRZYZAK pisze:
>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>
>>>> PS
>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny, niegubiacy
>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól, oliwa,
>> jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to ocet (zabawa z
>> cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>
> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny - wtedy
> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje kwasność i
> słodycz.
Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam zaskoczona,
że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
> Octu absolutnie - nie cierpię jak barszcz smierdzi octem :-)
Jak się go nawali za dużo, to rzeczywiście będzie śmierdzieć ten
barszcz. Ocet ma pogłębić kwaskowatość.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2012-03-09 21:21:25
Temat: Re: Dla amatorow kapustyKRZYZAK pisze:
> Dnia Thu, 08 Mar 2012 22:43:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Viva puryści kulinarni.
>
> Raczej ortodoksi ;>>>
>
Oj tam oj tam przecież zrozumiałeś przesłanie ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2012-03-09 21:48:37
Temat: Re: Dla amatorow kapustyDnia Fri, 09 Mar 2012 22:21:00 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> KRZYZAK pisze:
>>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>>
>>>>> PS
>>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny, niegubiacy
>>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól, oliwa,
>>> jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to ocet (zabawa z
>>> cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>>
>> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny - wtedy
>> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje kwasność i
>> słodycz.
>
> Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam zaskoczona,
> że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
Ja też, kiedy pierwszy raz go kupiłam. Do tamtej pory robiłam oczywiście
sok z buraków i to ze swoich - do picia dla dzieci i do barszczu,
zakwaszajac kwaskiem cytrynowym. Od czasu trafienia na "Krakusa" zarzuciłam
to, bo dzieci dorosły, a produkt rewelacja do barszczu - mam stały zapas w
domu, a kiedy zostaje jedna butelka, to już mam "nerw", że braknie i biegnę
kupić.
>
>> Octu absolutnie - nie cierpię jak barszcz smierdzi octem :-)
>
> Jak się go nawali za dużo, to rzeczywiście będzie śmierdzieć ten
> barszcz. Ocet ma pogłębić kwaskowatość.
Nie mogę, każda ilość mnie drażni i czuję gorycz.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2012-03-09 21:54:43
Temat: Re: Dla amatorow kapustyIkselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:21:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> KRZYZAK pisze:
>>>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>>>
>>>>>> PS
>>>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny, niegubiacy
>>>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>>>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól, oliwa,
>>>> jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to ocet (zabawa z
>>>> cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>>>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>>> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny - wtedy
>>> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje kwasność i
>>> słodycz.
>> Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam zaskoczona,
>> że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
>
> Ja też, kiedy pierwszy raz go kupiłam. Do tamtej pory robiłam oczywiście
> sok z buraków i to ze swoich - do picia dla dzieci i do barszczu,
> zakwaszajac kwaskiem cytrynowym. Od czasu trafienia na "Krakusa" zarzuciłam
> to, bo dzieci dorosły, a produkt rewelacja do barszczu - mam stały zapas w
> domu, a kiedy zostaje jedna butelka, to już mam "nerw", że braknie i biegnę
> kupić.
Ci powiem, że produkt jest naprawdę godzien polecenia. Jak ktoś nie
umie, nie chce mu się robić barszczu od podstaw, to może go skonsumować
jako gotowe danie.
>>> Octu absolutnie - nie cierpię jak barszcz smierdzi octem :-)
>> Jak się go nawali za dużo, to rzeczywiście będzie śmierdzieć ten
>> barszcz. Ocet ma pogłębić kwaskowatość.
>
> Nie mogę, każda ilość mnie drażni i czuję gorycz.
My taki czysty barszcz robimy tylko Wigilijny. To jest cała celebracja,
naprawdę nie czuć go octem, jest słodko-kwaśny, aromatyczny, dobrze
doprawiony. Ba! ten idealny smak każdy z nas ma w głowie i już przy
stole pierwsza rozmowa to ocena jak w tym roku się nam barszcz udał.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2012-03-09 22:11:58
Temat: Re: Dla amatorow kapustyDnia Fri, 09 Mar 2012 22:54:43 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:21:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> KRZYZAK pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> PS
>>>>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>>>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny, niegubiacy
>>>>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>>>>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól, oliwa,
>>>>> jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to ocet (zabawa z
>>>>> cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>>>>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>>>> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny - wtedy
>>>> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje kwasność i
>>>> słodycz.
>>> Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam zaskoczona,
>>> że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
>>
>> Ja też, kiedy pierwszy raz go kupiłam. Do tamtej pory robiłam oczywiście
>> sok z buraków i to ze swoich - do picia dla dzieci i do barszczu,
>> zakwaszajac kwaskiem cytrynowym. Od czasu trafienia na "Krakusa" zarzuciłam
>> to, bo dzieci dorosły, a produkt rewelacja do barszczu - mam stały zapas w
>> domu, a kiedy zostaje jedna butelka, to już mam "nerw", że braknie i biegnę
>> kupić.
>
> Ci powiem, że produkt jest naprawdę godzien polecenia. Jak ktoś nie
> umie, nie chce mu się robić barszczu od podstaw, to może go skonsumować
> jako gotowe danie.
Owszem. Tyle ze ja lubię posmak "żywych" buraków, więc najpierw gotuję
wywar z włoszczyzny i tych "żywych", a potem pod koniec wlewam "Krakusa".
>
>>>> Octu absolutnie - nie cierpię jak barszcz smierdzi octem :-)
>>> Jak się go nawali za dużo, to rzeczywiście będzie śmierdzieć ten
>>> barszcz. Ocet ma pogłębić kwaskowatość.
>>
>> Nie mogę, każda ilość mnie drażni i czuję gorycz.
>
>
> My taki czysty barszcz robimy tylko Wigilijny. To jest cała celebracja,
> naprawdę nie czuć go octem, jest słodko-kwaśny, aromatyczny, dobrze
> doprawiony. Ba! ten idealny smak każdy z nas ma w głowie i już przy
> stole pierwsza rozmowa to ocena jak w tym roku się nam barszcz udał.
Robię czysty kilka razy w roku, do krokietów i fasoli jaś, natomiast bardzo
często robię na obiad zabielany, okraszony cebulą i skwarkami, z
ziemniakami na osobnym talerzyku albo (jak mawiała lekceważąco moja Mama,
ze wzgl. na ojca) po bodzentyńsku, czyli gniecione ziemniaki na talerz z
jednej strony, obok nich wlany barszcz, a ziemniaki wygladają wtedy jak
brzeg oceanu ;-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2012-03-09 22:18:56
Temat: Re: Dla amatorow kapustyIkselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:54:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:21:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> KRZYZAK pisze:
>>>>>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> PS
>>>>>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>>>>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny, niegubiacy
>>>>>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>>>>>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól, oliwa,
>>>>>> jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to ocet (zabawa z
>>>>>> cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>>>>>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>>>>> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny - wtedy
>>>>> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje kwasność i
>>>>> słodycz.
>>>> Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam zaskoczona,
>>>> że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
>>> Ja też, kiedy pierwszy raz go kupiłam. Do tamtej pory robiłam oczywiście
>>> sok z buraków i to ze swoich - do picia dla dzieci i do barszczu,
>>> zakwaszajac kwaskiem cytrynowym. Od czasu trafienia na "Krakusa" zarzuciłam
>>> to, bo dzieci dorosły, a produkt rewelacja do barszczu - mam stały zapas w
>>> domu, a kiedy zostaje jedna butelka, to już mam "nerw", że braknie i biegnę
>>> kupić.
>> Ci powiem, że produkt jest naprawdę godzien polecenia. Jak ktoś nie
>> umie, nie chce mu się robić barszczu od podstaw, to może go skonsumować
>> jako gotowe danie.
>
> Owszem. Tyle ze ja lubię posmak "żywych" buraków, więc najpierw gotuję
> wywar z włoszczyzny i tych "żywych", a potem pod koniec wlewam "Krakusa".
Teściowa niegotująca jest, ale ma ogromnego plusa za Krakusa, bo
wcześniej była torebka z Winiar ;)
>>>>> Octu absolutnie - nie cierpię jak barszcz smierdzi octem :-)
>>>> Jak się go nawali za dużo, to rzeczywiście będzie śmierdzieć ten
>>>> barszcz. Ocet ma pogłębić kwaskowatość.
>>> Nie mogę, każda ilość mnie drażni i czuję gorycz.
>>
>> My taki czysty barszcz robimy tylko Wigilijny. To jest cała celebracja,
>> naprawdę nie czuć go octem, jest słodko-kwaśny, aromatyczny, dobrze
>> doprawiony. Ba! ten idealny smak każdy z nas ma w głowie i już przy
>> stole pierwsza rozmowa to ocena jak w tym roku się nam barszcz udał.
>
> Robię czysty kilka razy w roku, do krokietów i fasoli jaś, natomiast bardzo
> często robię na obiad zabielany, okraszony cebulą i skwarkami, z
> ziemniakami na osobnym talerzyku albo (jak mawiała lekceważąco moja Mama,
> ze wzgl. na ojca) po bodzentyńsku, czyli gniecione ziemniaki na talerz z
> jednej strony, obok nich wlany barszcz, a ziemniaki wygladają wtedy jak
> brzeg oceanu ;-)
Czyty barszcz tylko na Wigilie, a tak buraczkowa albo barszcz ukraiński,
a do krokietów i pasztecików robię coś ala barszcz, czyli swój
koncentrat buraczany i doprawiam jak zwykle.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2012-03-10 09:40:05
Temat: Re: Dla amatorow kapustyW dniu 2012-03-09 23:18, Paulinka pisze:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:54:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:21:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> KRZYZAK pisze:
>>>>>>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> PS
>>>>>>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>>>>>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny,
>>>>>>>> niegubiacy
>>>>>>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>>>>>>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól,
>>>>>>> oliwa, jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to
>>>>>>> ocet (zabawa z cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>>>>>>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>>>>>> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny -
>>>>>> wtedy
>>>>>> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje
>>>>>> kwasność i
>>>>>> słodycz.
>>>>> Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam
>>>>> zaskoczona, że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
>>>> Ja też, kiedy pierwszy raz go kupiłam. Do tamtej pory robiłam
>>>> oczywiście
>>>> sok z buraków i to ze swoich - do picia dla dzieci i do barszczu,
>>>> zakwaszajac kwaskiem cytrynowym. Od czasu trafienia na "Krakusa"
>>>> zarzuciłam
>>>> to, bo dzieci dorosły, a produkt rewelacja do barszczu - mam stały
>>>> zapas w
>>>> domu, a kiedy zostaje jedna butelka, to już mam "nerw", że braknie
>>>> i biegnę
>>>> kupić.
>>> Ci powiem, że produkt jest naprawdę godzien polecenia. Jak ktoś nie
>>> umie, nie chce mu się robić barszczu od podstaw, to może go
>>> skonsumować jako gotowe danie.
>>
>> Owszem. Tyle ze ja lubię posmak "żywych" buraków, więc najpierw gotuję
>> wywar z włoszczyzny i tych "żywych", a potem pod koniec wlewam
>> "Krakusa".
>
> Teściowa niegotująca jest, ale ma ogromnego plusa za Krakusa, bo
> wcześniej była torebka z Winiar ;)
Mam wrażenie, że mówicie o dwóch różnych produktach. Ty chyba o takim
barszczu Krakusa z kartonu, a XL o koncentracie z butelki. Oba produkty
zresztą bardzo dobre, tylko ten kartonowy jest do bezpośredniego
spożycia, a koncentrat do dodania do zupy/wywaru.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2012-03-10 22:00:27
Temat: Re: Dla amatorow kapustymedea pisze:
>>> Owszem. Tyle ze ja lubię posmak "żywych" buraków, więc najpierw gotuję
>>> wywar z włoszczyzny i tych "żywych", a potem pod koniec wlewam
>>> "Krakusa".
>>
>> Teściowa niegotująca jest, ale ma ogromnego plusa za Krakusa, bo
>> wcześniej była torebka z Winiar ;)
>
> Mam wrażenie, że mówicie o dwóch różnych produktach. Ty chyba o takim
> barszczu Krakusa z kartonu, a XL o koncentracie z butelki. Oba produkty
> zresztą bardzo dobre, tylko ten kartonowy jest do bezpośredniego
> spożycia, a koncentrat do dodania do zupy/wywaru.
A to nawet nie wiedziałam, że istnieje koncentrat, myślałam, że ten
gotowy XL do zupy wlewa.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2012-03-11 09:34:43
Temat: Re: Dla amatorow kapustyW dniu 2012-03-10 23:00, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>
>>>> Owszem. Tyle ze ja lubię posmak "żywych" buraków, więc najpierw gotuję
>>>> wywar z włoszczyzny i tych "żywych", a potem pod koniec wlewam
>>>> "Krakusa".
>>>
>>> Teściowa niegotująca jest, ale ma ogromnego plusa za Krakusa, bo
>>> wcześniej była torebka z Winiar ;)
>>
>> Mam wrażenie, że mówicie o dwóch różnych produktach. Ty chyba o takim
>> barszczu Krakusa z kartonu, a XL o koncentracie z butelki. Oba
>> produkty zresztą bardzo dobre, tylko ten kartonowy jest do
>> bezpośredniego spożycia, a koncentrat do dodania do zupy/wywaru.
>
> A to nawet nie wiedziałam, że istnieje koncentrat, myślałam, że ten
> gotowy XL do zupy wlewa.
Istnieje koncentrat i to o nim pisze XL. Taki w butelkach 300ml. Też mam
zwykle w domu, ale to z tego względu, że rzadko gotuję barszcz, a toto
jest bardzo wydajne i ma długi termin przydatności. Odkryłam go przy
okazji robienia chłodnika z botwinki, 100 lat temu - bo można nim dodać
smaku i koloru chłodnikowi. 100 lat temu, a produkt wciąż ten sam.
Kartonowy też czasami kupuję, kiedy mam nagłą ochotę po prostu napić się
barszczu. Ostatnio robiłam na szybko paszteciki z ciasta francuskiego,
które mi zostało jeszcze od sylwestra i dokupiłam do nich ten barszcz w
kartonie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2012-03-11 10:52:27
Temat: Re: Dla amatorow kapustyOn Fri, 9 Mar 2012 22:48:37 +0100, Ikselka wrote:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 22:21:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 23:01:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> KRZYZAK pisze:
>>>>> Dnia Sat, 3 Mar 2012 23:26:56 +0100, KRZYZAK napisał(a):
>>>>>
>>>>>> PS
>>>>>> Podoba misie ta grupa:) Da sie stad wycignac jakies sztuczki:)
>>>>> Ale jeszcze poprosze sposoby na wyczesany, wyrazisty, klarowny, niegubiacy
>>>>> smakow czysty barszcz czerwony.
>>>> Buraki, majeranek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, sól, oliwa,
>>>> jarzyny, pieprz w całości, cukier, jeśli mało kwaśny to ocet (zabawa z
>>>> cytryną i kwaskiem jest mało produktywna smakowo).
>>>> Doprawiać do bólu, bo barszcz szybko traci smak.
>>>
>>> Barszcz czysty robię na rosole (o ile barszcz nie ma byc postny - wtedy
>>> oliwa), doprawiam koncentratem buraczkowym "Krakus" - daje kwasność i
>>> słodycz.
>>
>> Krakusa poznałam na zeszłorocznej Wigilii u teściowej. Byłam zaskoczona,
>> że gotowy produkt jest całkiem smaczny.
>
> Ja też, kiedy pierwszy raz go kupiłam. Do tamtej pory robiłam oczywiście
> sok z buraków i to ze swoich - do picia dla dzieci i do barszczu,
> zakwaszajac kwaskiem cytrynowym. Od czasu trafienia na "Krakusa" zarzuciłam
> to, bo dzieci dorosły, a produkt rewelacja do barszczu - mam stały zapas w
> domu, a kiedy zostaje jedna butelka, to już mam "nerw", że braknie i biegnę
> kupić.
>
Polecam spróbować barszczyku z Pińczowa. Ciut tańszy i ciut lepszy :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |