Data: 2002-04-13 12:23:59
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
news:a968h8$74j$1@news.tpi.pl:
> Po pierwsze: nie neguję badań kompleksowych, ale wysnuwane przez Ciebie
> wnioski na podstawie wydumanych opinii
Są to równie wydumane opinie, jak przedstawiane przez Ciebie tutaj.
Taki sam sposób komunikacji...
> i wybiórczego archiwum zupełnie mnie nie interesują.
Rozumiem, że działania lecznicze DO przedstawiane przez Jana K. również
Cię nie interesują?
> Nie napisałem, że nie interesują mnie przypadki
> opty skrażących się na ospałośc, napisałem jedynie, że nie jest to
> normą, tak jak to przedstawiasz.
Mógłbyś podać M-ID posta (ew. datę i tytuł) w którym piszę, że jest to
norma? Bo mam wrażenie, próbujesz włożyć w mą klawiaturę coś, co z niej nie
wyszło.
> Jednak Twój sposób argumentacji wskazywał, że ospałość jest
> przypadłością wynikającą z pewnego stylu żywienia - tutaj DO.
To nie ja wskazuję na DO jako na przyczynę, tylko autorzy postów.
> Inną sprawą jest fat, że przechodząc na DO o wiele bardziej przyglądasz
> się swojemu organizmowi i z niepokojem czekasz na pojawienie się
> niepokojących objawów, bo to "przecież tłuszcz tak szkodzi, za pół roku
> watroby nie będziesz miał" itd. Część takich sygnałów moim zdaniem może
> być spowodowana przez pewną nadwrażliwość.
Przy przejściu na DO może wystąpić nadwrażliwość i obawa o zdrowie,
tak? Czyli taka lekka(?) hipochondria? Czyli ludzie stosujący DO mogą pożądać
częstszej porady (certyfikowanego przez twórcę diety - inny się przecież nie
nadaje) lekarza?
> Nie, próbuję powiedzieć, że absolutnie nie ma tu pewności, czy ospałość
> jednoznacznie można łączyć z DO, a już absolutnie nie można szermowac
> argumentem, że każdy opty jest ospały.
IIRC nie napisałem że każdy 'opty' jest ospały, prawda?
> Kiedyś na tej grupie napisałem link do artykułu popełnionego przez
> jakiegoś wegetariańskiego oszołoma, który twierdził, że od jedzenia
> kiełbasy ciało staje się walcowate.
Potwierdzam, oszołom.
> Wszędzie są oszołomy -ale Ty, jak
> zwykle generalizując, widzisz ich tylko u opty.
Generalizując, to widziałbym ich wszędzie. Jakbym widział tylko u
'opty', to bym uszczegóławiał. :-) Poważnie - wśród 'opty' jest sporo
oszołomów (choć oczywiście nie wszyscy). IMO wynika to z tego, że sam twórca
diety jest IMO niezłym oszołomem (kosmici, zakodowane wiadomości od Billa
Clintona, teorie spiskowe, te klimaty). Robi jednak niezłą kasę
(niekoniecznie on, ale ktoś na pewno) na tej diecie, czego część
wie^Wstosujących wydaje się nie zauważać.
> Jeśli chodzi o DO, to nie przekonały mnie kosmiczne teorie Kwacha, ale
> zbiór faktów zawarty w czymś, co się biochemia nazywa.
Przekonały do czego? Do tego, że ma zawsze rację, cz do żywinia? A może
do zdrowia, w tym arkadii, licencjonowanych lekarzy itp.?
> Polemizuj z tym.
Spotkałem się już z ust (klawiatury) 'optymalnego' z tym, że w
biochemii są czasem bzdury.
> Poza tym: czy przesyłając zainteresowanym wybiórcze archiwum informujesz
> ich też, że sprawy poruszane na grupie opty miały swój dalszy ciąg, że
> najczęściej problem stanowił podstawowy bład popełniany na początku Do,
> czyli zbyt mało węglowodanów, czasami też przebiałczenie? Wątpię.
Po pierwsze, archiwum tworzyłem dla siebie, nie dla innych. Po drugie,
zaznaczam, że jest ono wybiórcze, a więc zawiera tylko wybrane posty, a nie
całe wątki (nie ma też wszytkich problemów). Po trzecie, prawdopodobieństwo
spotkania się z wyjaśnieniami (czasem nic nie wnoszącymi) w przypadku
zgłoszenia problemu jest bardzo wysokie, natomiast ocena skali zjawiska
trudna (jak ktoś miał problem, zapytał i nie otrzymał pomocy, to jest spora
szansa, że już nie jest na DO). Świadczy o tym m. in. mała ilość postów z
opisem własnych problemów na DO.
Co do zbyt małej ilości węglowodanów czy zbyt dużej białka (to drugie
raczej nie stanowi przyczyny ospałości), to owszem, sugestia taka się czasem
pojawia, jednak osoby zgłaszające problem piszą częstu, że jedzą dokładnie wg
wskazań twórcy DO. Czyli, że albo DO jest dla nich OKDR, albo oni się do DO
nie nadają.
--
/**** Umysł kolejno wybiera nas z tego świata. ****\
\**** P.K.Dick ****/
|