Data: 2007-10-10 21:52:08
Temat: Re: Dlaczego?
Od: "Marex" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> Tata pisze:
> > Jak odbierałem mieszkanie w 1991 roku, tynki były tak słabe
(wykruszające
> > się), że można było je wykruszyć przez pocieranie palcem. Kierownik
> > budowlańców stwierdził, że tynki przemarzły, ale latem same się
utwardzą.
> > Teraz też są słabe i wzmacniam je przez gruntowanie, ale grunt w płynie
nie
> > chce wsiąkać w tynk i trzeba płyn długo wcierać. Powierzchnia tynku jest
> > tłusta i wykrusza się pod naciskiem pędzla. Dodam, że w złączeniach
ścian
> > nie ma kątów nawet zbliżonych do 90 stopni, ściany mają nierówności
> > sięgające 1 cm, poziomy podłóg różnią się o 2-3 cm na długości pokoju.
Co
> > było źle zrobione przez fachowców budowlanych, może to jest zgodne z
normami
> > budowlanymi tak ma być?
> >
> > Z poważaniem
> > MJ
> >
> >
> >
>
> Nie ma prawa tak być!
>
> Niestety, wady wykonawstwa uczymy się rozpoznawać dopiero przy drugim
> własnym domu/mieszkaniu.
> Wyjątkiem są sytuacje, kiedy naprawdę sami je budujemy, ale dziś się to
> już chyba nie zdarza, albo bardzo rzadko.
>
> Muszę powiedzieć, że chociaż każde wiadro zaprawy i każda cegła naszego
> domu wjechała na kondygnacje na grzbiecie mojego męża, to ma to dziś
> swoje dobre strony...
>
- Czy mzyje biedak jeszcze..?? Marex
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|