Data: 2013-10-16 22:55:06
Temat: Re: Dlaczego ludzie nie chcą być nieszczęśliwi?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 16 Oct 2013 13:02:58 +0200, Trybun napisał(a):
> Czyli to brnięcie naprzód wbrew wszystkim przeciwnościom, zwane ludzką
> egzystencją można nazwać szczęściem, to że ktoś tam zdecydował się nas
> powołać do stanu egzystencjalnego to dla nas szczęście?
Tak - każdego dnia coś osiagnąć, choćby najmniejszy kawałeczek naprzód, ale
codziennie coś; cieszyć się, że ktoś nas powołał do życia i starać się jak
najdłużej z tego przywileju korzystać... Czyli to co napisałeś, ale w
ujęciu "szklanki do połowy pełnej" :-)
--
XL
"Dopiero w 1949 r. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy zastąpiło przysięgę
Hipokratesa tzw. deklaracją genewską. Główna zmiana polegała na tym, że
wyrzucono następujące słowa: "Nikomu nie dam trucizny, choćby mnie o nią
prosił, ani nie będę dawał rad, które mogą śmierć spowodować. Podobnie nie
dam kobiecie środka na spędzenie płodu. Zachowam czystość mojego życia i
mojej sztuki.""
http://www.polskatimes.pl/artykul/10118,ateisci-i-ag
nostycy-takze-sa-przeciw-przerywaniu-ciazy,id,t.html
?cookie=1
|