Data: 2006-11-01 18:02:45
Temat: Re: Dlaczego ludzie nie chcą mieć dzieci.
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elGuapo <e...@v...pl> napisał(a):
> Alez widze, ale popelniasz pare milczacych domnieman, z ktorych
> sobie chyba nie do konca sprawe zdajesz.
> Pielegniarki nie rosna na drzewach, ani nie produkuje sie ich w
> fabrykach.
> Ktos musial je urodzic, ktos wychowal. Pielegniarki takze sa dziecmi,
zanim stana sie pielęgniarkami.
z powyzszych wniosków najprawdziwsze jest słowo "chyba".
W przeciwieństwie do dosć znacznego odsetka ludzi, dopuszczam do siebie
myśl, że ktoś może wybierać inaczej. Domniemuję po prostu, że ta czy inna
osoba albo pozwoli sobie na dziecko, albo zrezygnuje z wielu rzeczy, by je
mieć (czego, przyznaję, na tu i teraz nie chcę i nie mogę sobie pozwolić.
Wbrew histerycznym wykrzykiwaniom, nie mowie o rezygnacji z kolejnego jachtu
czy nówki S klasy. Przy własnej działalności zwolnienie chorobowe oznacza
jedynie "ulgę" w ZUSach, przy jednoczesnych zerowych dochodach, a mamunia
szamać musi), albo bezmyślnie urodzi w zadziwieniu, bo przecież od koleżanek
słyszała, że "za pierwszym razem się nie zachodzi" (to niestety nie joke)
> Pieniądze nia mają wartości ZAWSZE, a tylko wtedy, gdy jest ktoś
> inny gotowy coś za nie z Tobą wymienić - towar, czy usługę.
Serio zakłądam wielość dróg życiowych i nie wciskanie swoich pomysłów
reszcie gawiedzi. Za to, gdy słyszę glupawe baby, których jedynym pomysłem
na życie jest rozłożenie nóg i urodzenie gromadki bachorów, na co ma
łożyć "państwo" to mnie zczyszcza, bo skoro ja nie mogę sobie pozwolić teraz
na "urlop macierzyński", który w konsekwencji równałby się utracie pracy, to
nie życzę sobie, by taka idiotka dostawała z moich podatków jakieś zapomogi.
Chyba zazdroszczę debilom braku myślenia perspektywicznego.
> Rozumiem, ale nie o to mi chodziło, tylko o wyjaśnienie Ci, że te
> dzieciaki nygusów mogą Ci się jeszcze przydać
;-)) misIa spełniona - wiedzialam to od dawna :)
> Dla UPRowskiego liberała to elementarz.
> Nic poza demontażem chorego systemu pasożytnictwa leniwych cwaniaków
> na zdolnych i pracowitych, zwanego czy to socjalizmem, czy to państwem
> opiekuńczym, nas nie zadowoli.
No widzisz, to dołączam do niezadowolonych
> Oczywiście, oczywiście, ale chyba nie do końca miałaś
> świadomość, że pieniądze na zabezpieczenie starości mogą nie
> wystarczyć. Im mniej dzieci będzie się rodziło, tym mniej Twoje
> pieniądze będą warte, bo tym większy będzie pośród staruszk=
> ów
> popyt na tych, którzy będą usługi opieki świadczyć.
Zwaz jeszcze pewnien szczegół: zanim wymrze wygodnickie spoleczenstwo
zgnilego zachodu, zapełni się jeszcze imigrantami z krajów przeludnionych.
Vicki wspominala o statystykach - może warto by zerknąć, co sądzą statystycy
o przeludnieniu globu?
ale to tak off-topicznie lekko.
Wracając do tematu, nikt mnie nie przekona, ze warunki ekonomiczne nie
wplywają na zmniejszanie populacji ludzi, ktorych szare jako tak
funkcjonują.
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|