Data: 2005-05-15 17:18:09
Temat: Re: Dlaczego portale medyczne są dostępne tylko dla lekarzy?
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomasz Jarzynka" <t...@Z...tlen.net> napisał w
wiadomości news:12689887.UoWTD9Vi63@arista.cpi.pl...
> Nie, nie szkoda mi Ciebie, ze wspolczujesz, tylko ze nie widzisz istoty
> sprawy, bo przeslaniaja Ci je swoje (pewnie szczytne) idealy.
_____
Istotę sprawy widzę dokładnie, ty chcesz ją zagmatwać - dlaczego? Nie wiem
> A poza tym, niektorzy ludzie WOLA cpac i sa z tym szczesliwsi.
> Nie rozumiesz, ze to jest czesto SWIADOMY wybor tych ludzi, czesto
> dokonany juz po tzw. odwykach i gruntownej edukacji? Oni CHCA byc w
> tym stanie. Odmowisz im prawa do szczescia w imie swoich egotycznych
> wartosci?
_______
Świadooooomy wybór, tak. Zwłaszcza ci po odwykach. Na pewno.
Wiesz, z każdą używką jest tak, że uzależnia nie tylko ciało, ale i
psychikę. Nazwijmy tą chemią - mózg dostaje pewne bodźce, które powodują, że
psychika (powiedzmy ego) czuje się lepiej. Tyle, że jest to efekt
krótkotrwały - dlatego też siegamy znowu po: narkotyki, alkochol, papierosa,
czekoladę - itd. Żyjemy więc jak roślinki - od jednego skoku poziomu
endorfiny do drugiego. Jesteśmy więc jak przysłowiowie warzywa podłączone do
aparatury - bez niej nie potrafimy egzystować. Czy nadal masz ochotę wyjąć
wtyczkę?
A propo odmawiania - jeśli ktoś był na odwyku, to znaczy, że nie odpowiadało
mu to, iż jego nawyk odebrał mu kontrolę nad swoimi poczynaniami. Wraca
zazwyczaj do nałogu nie dlatego, że chce, ale dlatego, że ottruł tylko swoje
ciało, a nie umysł.
A co z kompulsywnym objadaniem się - czy też będziesz pochwalł ten defekt
ludzkiej ułomności -niech je, niech nawet zażre się na śmierć, bo tylko to
tej osobie poprawia humor i poczucie wartości. Nie chce mi się dawaćinnych
przykładów, a można je mnożyć.
Ponownie, co do świadomości wyboru - może jest on na początku, do póki nie
zostanie on zagłuszony przez....głód. I nie trzeba codziennie zażywać
narkotyków by popaść w nałóg.
Zarzucasz mi, że nie widzę odcieni szarości - wiesz, takie porównanie jest
dobre, ale dla zrospaczonych, będących w kłopotach które na nich spadają.
W życiu człowiek ma wolną wolę po to, by ją dobrze wykorzystywał: albo
zgadza się na dobro, albo na zło. Nie może postępować trochę dobrze, a
trochę źle, tak by mógł się czuć dobrze sam z sobą. Paranoja zaczyna się w
chwili, gdy człowiek coś złego nazywa dobrem po to, by zagłuszyć swoje
sumienie.
A co do karalności - to nie jestem za tym, by narkomanów wsadzać do
więzienia. Tych co handlują - jak najbardziej z dożywociem włącznie dla co
niektórych. Ale głaskanie po główce narkomanów też nie jest rozwiązaniem -
nie uważasz?
> Tylko prosze bez instrumentalnych argumentow o inwestycji spoleczenstwa
> w jednostke.
Wiesz, dobrze wiem, że cię nie przekonam. Domniemuję, że sam palisz, lub
paliłeś i bardzo ci się to spodobało.
Nie rozumiem tylko dlaczego? Zwłaszcza, że przyznałeś mi rację co do
negatywnego wpływu narkotyków, a zwłaszcza marihuany na psychikę i moralność
palącego. Jak więc to może być w JAKIŚ sposób dobre?
Jakiekolwiek byłyby twoje powody - mam nadzieję, że kiedyś z tego wyrośniesz
(i nie mówię tu o twoim wieku). Za nim będzie za późno.
> Mój drogi.
> > Zrób format c: i postaw swój system od nowa - a przede wszystkim system
> > wartości. Tylko upewnij się czy na dysku instalacyjnym nie ma już
wirusa:)
>
> [tomee@aereo ~]$ format c:
> bash: format: command not found
>
> A tak poza tym, dziekuje, moj system wartosci ma sie swietnie.
> Ja nie kaze Ci stawac sie inna osoba i moze niech Ci to da do myslenia.
Ja ci też nie każę - to była aluzja. Człowiek ma przecież wolną wolę.
Nie mniej jednak każdy z nas powinien zawsze pamiętać, że istotą
człowieczeństwa jest kontrolowanie swoich popędów, a nie dominacja popędów
nad człowiekiem.
Pozdrawiam,
Akulka
|