Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dlaczego tak jest?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dlaczego tak jest?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-06-05 13:21:21

Temat: Dlaczego tak jest?
Od: "K" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Będąc z moją dziewczyną nie byłem do końca szczęśliwy. Z jednej strony było
naprawdę bardzo fajnie. Lubiłem spędzać z nią czas, przytulać się, rozmawiać,
robić wiele innych rzeczy. Z drugiej strony cały czas czułem, że czegoś mi
brakuje. Że to chyba nie to. Że mając inną dziewczynę byłbym bardziej
szczęśliwy. Dlatego, gdy nadszedł moment, kiedy chcąc dalej z nią być musiałem
się z decydować na daleką przeprowadzkę (zostawiając wieloletnich znajomych,
rodzinę), miałem olbrzymie wątpliwości co robić... Poważnie myślałem o
rozstaniu. Z tego powodu dziwnie się zachowywałem - przez miesiąc (który
akurat spędzaliśmy oddzielnie) praktycznie się do niej nie odezwałem. Wtedy
ona, co teraz wydaje mi się oczywiste, stwierdziła że ją kompletnie olewam i
rzuciła mnie.

Wtedy nagle wszystko się zmieniło. Nagle stwierdziłem, że to jest dziewczyna
mojego życia, że to z nią będę najszczęśliwszy, że bardzo ją kocham i zrobię
wszystko, żeby tylko ją odzyskać.

Choć sytuacja wydawała się beznadziejna, udało mi się.
Minęło jednak kilka dni i znowu dopadły mnie te same wątpliwości, co przed
rozstaniem. Pomyślałem sobie nawet "po co mi to wszystko było? po co o nią
walczyłem?". Mimo to po pewnym czasie przeniosłem się do niej. Znowu było tak
samo. Z jednej strony spędziliśmy razem wiele bardzo fajnych dni. Z drugiej,
nie wyobrażałem sobie, żebym to z tą dziewczyną miał spędzić resztę życia.
Dlatego też, przyznam, nie starałem się tak bardzo jak powinienem, żeby ona
była ze mną szczęśliwa. Nie zależało mi na tym, żebyśmy już zawsze byli razem
(niemal wykluczałem taką możliwość). Wiedziałem, że gdybym tego pragnął,
zachowywał bym się inaczej, poświęcał jej więcej czasu, okazywał więcej uczucia.

Niestety, kilka dni temu, ona ponownie podjęła decyzję o rozstaniu...
I znowu ta sama historia. Nagle zdałem sobie sprawę, że chcę być z nią i tylko
z nią. Nie wyobrażam sobie życia bez niej i naprawdę byłbym w tej chwili gotów
zrobić wszystko, żeby znów z nią być (niestety, tym razem to już chyba
nieodwracalne), jestem pewien, że tym razem robił bym wszystko, żeby tylko
była szczęśliwa

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego będąc z nią nie ciągle czegoś mi brakuję,
czuję, że powinienem mieć inną dziewczynę, a po rozstaniu nie potrafię nawet
normalnie funkcjonować, czuję że wali się mój świat, że tracę to co dla mnie
najważniejsze...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-06-05 14:47:49

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"K" <h...@g...pl> wrote in message
news:f43o0h$era$1@inews.gazeta.pl...

Chyba normalne wahanie - "wszedzie dobrze gdzie nas nie ma" oraz
"i tak zle i tak nie dobrze"

Moze dziwczyna ma taka osobowosc ze "cos Ci w niej brakuje" -
i moze to jest sluszne? np. dziwczyna nie okazuje przywiazania do Ciebie.

Wypunktuj (sobie) na kartce cechy jakie powinna miec "dziewczyna mojego
zycia",
a jakich TA dziewczyna nie ma. Czasami to pomaga.

Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-06-06 10:18:45

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

A ja uważam, że miałeś bardzo mądrą dziewczynę, że od Ciebie nawiała.

M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-06-06 10:26:49

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:f461ji$2rq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A ja uważam, że miałeś bardzo mądrą dziewczynę, że od Ciebie nawiała.
>
> M.

Pewnie, większość mści się na takich przez całe życie wychodząc za nich za
mąż...
I jeszcze się chwalą, że są im wierne przez całe życie...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-06-06 10:41:00

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 5 Cze, 15:21, "K" <h...@g...pl> wrote:
> [...]

Nie byłeś szczęśliwy, ponieważ Jej nie kochałeś. Daj Jej spokój i
pozwól, by ktoś Ją naprawdę pokochał. A jeśli i Tobie jest sądzona
prawdziwa Miłość, to uwierz, gdy kiedyś kogoś pokochasz, nie będziesz
miał takich rozterek i wątpliwości.

--
Pozdrawiam,
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-06-06 10:44:08

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"K" <h...@g...pl> wrote in message
news:f43o0h$era$1@inews.gazeta.pl...

Tylko mężczyźni umieją kochać - kobiety ich nabywają - jak towar...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-06-06 18:27:22

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile; <1...@h...googlegroups.co
m> :

> On 5 Cze, 15:21, "K" <h...@g...pl> wrote:
> > [...]
>
> Nie byłeś szczęśliwy, ponieważ Jej nie kochałeś. Daj Jej spokój i
> pozwól, by ktoś Ją naprawdę pokochał. A jeśli i Tobie jest sądzona
> prawdziwa Miłość, to uwierz, gdy kiedyś kogoś pokochasz, nie będziesz
> miał takich rozterek i wątpliwości.

Tia, na początku, zanim nie zacznie dostawać negatywów - wtedy żadna
"prawdziwa miłość" nie pomoże.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-06-06 19:13:35

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Cze, 20:27, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Fragile; <1...@h...googlegroups.co
m> :
>
> > On 5 Cze, 15:21, "K" <h...@g...pl> wrote:
> > > [...]
>
> > Nie byłeś szczęśliwy, ponieważ Jej nie kochałeś. Daj Jej spokój i
> > pozwól, by ktoś Ją naprawdę pokochał. A jeśli i Tobie jest sądzona
> > prawdziwa Miłość, to uwierz, gdy kiedyś kogoś pokochasz, nie będziesz
> > miał takich rozterek i wątpliwości.
>
> Tia, na początku, zanim nie zacznie dostawać negatywów - wtedy żadna
> "prawdziwa miłość" nie pomoże.

Pesymista :)

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-06-06 20:23:44

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile; <1...@o...googlegroups.c
om> :

> On 6 Cze, 20:27, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Fragile; <1...@h...googlegroups.co
m> :
> >
> > > On 5 Cze, 15:21, "K" <h...@g...pl> wrote:
> > > > [...]
> >
> > > Nie byłeś szczęśliwy, ponieważ Jej nie kochałeś. Daj Jej spokój i
> > > pozwól, by ktoś Ją naprawdę pokochał. A jeśli i Tobie jest sądzona
> > > prawdziwa Miłość, to uwierz, gdy kiedyś kogoś pokochasz, nie będziesz
> > > miał takich rozterek i wątpliwości.
> >
> > Tia, na początku, zanim nie zacznie dostawać negatywów - wtedy żadna
> > "prawdziwa miłość" nie pomoże.
>
> Pesymista :)

Realista ;p A po prawdzie obalacz i prostowacz mitów typu "jak będzie
prawdziwa miłość, to ho ho ho", a później "to chyba nie była prawdziwa
miłość". Być była, tylko zachowanie jednej lub obu storn ją zjebało.

Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-06-06 21:37:02

Temat: Re: Dlaczego tak jest?
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Cze, 22:23, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Fragile; <1...@o...googlegroups.c
om> :
>
> > On 6 Cze, 20:27, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > > Fragile; <1...@h...googlegroups.co
m> :
>
> > > > On 5 Cze, 15:21, "K" <h...@g...pl> wrote:
> > > > > [...]
>
> > > > Nie byłeś szczęśliwy, ponieważ Jej nie kochałeś. Daj Jej spokój i
> > > > pozwól, by ktoś Ją naprawdę pokochał. A jeśli i Tobie jest sądzona
> > > > prawdziwa Miłość, to uwierz, gdy kiedyś kogoś pokochasz, nie będziesz
> > > > miał takich rozterek i wątpliwości.
>
> > > Tia, na początku, zanim nie zacznie dostawać negatywów - wtedy żadna
> > > "prawdziwa miłość" nie pomoże.
>
> > Pesymista :)
>
> Realista ;p A po prawdzie obalacz i prostowacz mitów typu "jak będzie
> prawdziwa miłość, to ho ho ho", a później "to chyba nie była prawdziwa
> miłość". Być była, tylko zachowanie jednej lub obu storn ją zjebało.

Też prawda. Zdarza się.
Ale czyżbyś w wyjątki nie wierzył? Myślisz, że nikomu się nie
poszczęści w miłości i trwałym związku?

--
Pozdrawiam,
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Grupa DDA/DDD
mechanizmy wpływu społecznego
Szpital psychiatryczny
KSIEZNICZKA ARYJKA
Z hipokryzji GazWybu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »