Data: 2004-05-20 14:45:52
Temat: Re: Do Calviego - bambus
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: <m...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, May 20, 2004 11:28 AM
Subject: Re: Do Calviego - bambus
> > P. bisseti jest wiekszy i juz w doniczce probowal uciekac
> > P.a.spectabilis to malenka sadzoneczka
> > :)
> > uszczknac z niej dopiero bedzie mozna za rok albo dwa
> > i pierwsza sadzoneczka jest dla Calviego
> > :)
>
> OK, skoro bisseti jest juz ekspansywny to chetnie wezme a swoja droga
zapisuje
> sie w kolejke do spectabilisa (a czy ty nie miales Ph. Bambusoides?).
:)))))
OK
ciesze sie podwojnie
raz
ze trafi w dobre rece
dwa
bede mial dzieki temu okazje otrzymac w zamian inny
:)
z tym P.bambusoides
to sam nie wiem jak jest
jesienia otrzymalem goly ped wyrwany z ziemi
wsadzilem go do doniczki i na zime do foliowca
:)
w styczniu przynioslem go do domu
w koncu lutego yszedl z ziemi ped
przez 2-3 tygodnie rosl pieknie osiagajac okolo 20 cm
a pozniej sie zatrzymal
zaczal zolknac no i padl mi
:(
nie grzebalem jeszcze w doniczce z nim
wkopalem ja do ziemi w foliowcu
i mam nadzieje
ze moze jeszcze cos z niego bedzie
ale poki co nic w niej sie nie dzieje
:(
> > > Jakies dwie fargesie mam ale wole poczekac na spectabilisa lub
bissetiego.
> > :)
> > nie probowales ich oznaczyc
> > ?
>
> Troche male jeszcze, jak podrosna to sie okresli (o wlasnych silach lub z
> pomoca innych bambusiarzy).
:))))
a jak wielkie masz je aktualnie
?
> > jako poznaniakowi podoba mi sie ich dyscyplina
> > nie rozlaza sie po okolicy
> > a na optyke
> > tez nie mozna im nic zarzucic
> > :)
>
> A czy ja im cos zarzucam? tylko, ze ja chce miec taki troche luzniejszy
gaj a
> do tego potrzebne sa Phyllostachysy.
:)))
w jakiej oleglosci od siebie masz swoje Phyllostachusy
:)
ja posadzilem je tak co 4 metry
a ze sadzonki niewielkie to miedzy nimi posadzilem kepy Fargesi
:)
niestety to jedyne zaciszne miejsce w moim ogrodzie
i jak wczorajszy wiatr podniszczyl mi moje datury
to choc nijak one pasuja to tez je tam przesadzilem
:(((((((
>
> > ziemia aby sie nie wysypala
> > przy pojedynczych lozach gore wypelninej po brzegi doniczki
> > przykrwam tektura ( z otworami na lozy )
> > i oklejam szeroka tasma
> > :)
> > doniczke uszczelniam
> > w pionie listewka wetknieta doniczke
> > przycieta na wysokosc kartony
> > :)
> > w poziomie doniczke usztywniam kawalkami styropianu
>
> to jest ten PROSTY sposob? ;-)
:)
nie da sie niestety inaczej
pomijam fakt
ze sam robie do nich kartony na wymiar
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|