Data: 2003-04-13 19:15:45
Temat: Re: Do PowerBoks
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Nawrocka wrote:
[ciach'o]
> I za co ty wlasciwie tak mnie nienawidzisz? Za te glupie
> felietony. Bzdura. Upokarzasz mnie na kazdym kroku. Powtarzasz
> sie. Juz nie wiesz, co wymyslec, tak zeby zabolalo. .
IMHO w przypadku Pana PowerB. problem zpisany jest na 'magnetycznym' nośniku
genetyczno-prymitywno-instynktownym (mowa np. o tym, że piesek zawsze/często
goni kotka - a tak naprawdę, to psi biedaczek sam pewnie nie wie po co to
robi).
Myślę Madziu, że nie ma sensu obwiniać Pana PowerB. za to, że jego umsył
zniewoliły tak prymitywne bodźce (trzeba być odrobinę wyrozumiałym, każdy z
nas ma w sobie coś takiego prymitywnego)... mnie drażni i pogrąża "coś tam",
byczka drażni czerwona płachta, no a Pana Powerka (pozwoliłem sobie na
odrobinę spoufalenia) drażnisz niestety Ty - no teraz do grona ulubieńców
dołączę na pewno ja (taka jest cena tycztomkowej szczerości :D).
Madzieńko, myślę, że jako doświadczony pedagog potrafisz to zrozumieć i
niczym Chrystusowy posłannik rozgrzeszyć prymityw tego 'powerowatego'
biedaka... Popatrz szerzej (obiektywem szerokokątnym) na problem - IMHO same
dobre rzeczy z takiego 'odpuszczalskiego' postępowania. Powerek zamiast
rzucać się na 'realne' kobitki lub innych tycztomków, będzie się tutaj
odstresowywał na nas. Ty Madziu, jako wierna Chrystusowym przekazom zyskasz
sobie tam na 'górze' kilka odpuszczonych grzechów (Dżizusek uczył nas
przecież "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy" - czy jakoś tak).
Ja jako przypadkowo napatoczony i nieobojętny na ludzką krzywdę zarobię może
trochę łask u świętego Piotrusia :))
P.S. Zapomniałem napisać, że byłem pod wrażeniem Powerkoboksowatowej
wierności 'gaciowej' kolorystyki - co on w pralni pracuje?? Hihi, zaraz ktoś
napisze: OK, a ty tycztomek skąd wiesz, że Power był wierny oryginalnej
kolorystyce, e? No ja właśnie pracuję w pralni :)))
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|