Data: 2003-04-14 13:38:10
Temat: Re: Do PowerBoks
Od: Marsel <i...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch:
> ja w tym Twoim pisaniu widze sens tylko taki, ze
<...>
Chyba ktorys z nas zupelnie nie rozumie PB. Moze obaj. Moze nikt ;)
Wg mnie on na prawde chce 'uzdrawiac'. Poznal pewne skuteczne
sposoby, tj. takie ktore albo zadzialaly na nim samym, albo wydaje mu
sie ze zadzialalyby, i jest mocno zmotywowany (delikatnie mowiac) aby
"wyciagac z tego gowna" innych, nalepiej wszystkich - kazdego jak
leci kto sie nawinie.
W swoim dzialaniu nie bierze jednak pod uwage tego, ze nie kazdy jest
tak skonstruowany jak on i w zwiazku z tym nie dla kazdego
proponowany sposob widzenia swiata jest atrakcyjny, ze nie wspomne
juz o tym iz jego eferta, i w tresci i formie przekazu bardziej
przypominajaca elektrowstrząsy niz normalna rozmowe, jest zupelnie
nieprzyswajana i czesto skutkuje przeciwnie do zamierzenia. A to
skolei nakreca.. powoduje jeszcze mocniejsze motywacje, ot- dusza
sportowaca ;)
Dalczego nie bierze pod uwage? W swojej opinii metody ma doskonale,
tylko pacjenci sa wyjatkowo kiepscy i kiepsko reaguja.
Co do ogolnej motywacji - dla mnie to tajemnica, przypuszczalnie
rowniez dla niego samego. na pewno zyskuje na tym znacznie wiecej niz
jego pacjenci.I to jest smutne.
Co ty na to?
a ty PB?
--
Marsel
|