Data: 2009-03-23 18:23:46
Temat: Re: Do czego kiedyś służył mężczyzna :)
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> Oczywiście, że nie, bo nie można tak beztrosko porównywać jak Ty to
> czynisz: moje mają oboje własnych rodziców, a nie matkę-feministkę,
Dziecko, które ma jedno z rodziców to tylko pałętające się pisklę?
> posługującą się kolejnym mężczyzną tylko do osiągnięcia orgazmu,
> absolutnie nie biorącej pod uwagę jego odmiennego, jakże dla niej
> egzotycznego :->
Jak to? Przecież jest matką, skoro ma córkę...
> I używającą córki do akcji przeciw "obcemu".
> To kim on dla niej był, co? - o niego się nie upomnisz? - daje mi to
> do myślenia...
Co Ci daje do myślenia? Programu nie oglądałam, więc opieram się na
~faktach, które Ty podajesz. Opinie sobie odpuszczam.
> Tak, teraz je widzę w guglu, bo nie używam czytnika. No cóż. Obfitość
> gwiazdek daje mi obraz mojej poczytności :-P
Obfitość tzn? Liczba ocen?
Ewa
|