Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Lady M" <l...@n...poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Do konsultantek / klientek Avon
Date: Tue, 2 Sep 2003 21:48:25 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 89
Sender: l...@p...onet.pl@staticline669.toya.net.pl
Message-ID: <bj2roa$t6$1@news.onet.pl>
References: <bj2kom$1mf7$1@news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline669.toya.net.pl
X-Trace: news.onet.pl 1062531658 934 217.113.228.94 (2 Sep 2003 19:40:58 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Sep 2003 19:40:58 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:53790
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Krystella" <k...@U...pl> napisał w
wiadomości news:bj2kom$1mf7$1@news.atman.pl...
> Witam,
> Chcialabym uzyskac informacje od Konsultantek Avon, ale tym razem nie na
> temat produktow, ale samej firmy i wspolpracy z nia. Zaznaczam, ze nie
> chodzi mi tutaj o zachwyty, ale o minusy i to, co Was (Konsultantki /
> Klientki) razi w kontaktach z firmą,np.:
> (pytania dla Konsultantow)
> - realizacja zamowien - czy bezproblemowa ?
Bezproblemowa. Tylko raz mi jednej rzeczy nie przyslali, bo mieli jakies
opoznienia. Poza tym zawsze 100% i zawsze to, co zamowilam.
> - kontakt z wlasna OKS (Okregowa Kierowniczka Sprzedazy) - czy czesty, czy
> ta osoba jest pomocna w zalatwianiu spraw, czy odpowiednio nagradza duze
> zamowienia, czy organizuje spotkania sprzedazy / spotkania dla Topsellerow
> (najlepszych konsultantow) ?
OKS widzialam raz: pierwszy i ostatni. :) Nie jest mi do szczescia
potrzebna.
> - kontakt z firma (telefoniczny, osobisty, itp.) - czy pracownicy sa
chetni
> do rozwiazania zglaszanych problemow, czy szybko udaje sie zalatwic
sprawe,
> w jakiej sie kontaktujecie ?
Tak, tak tak! Mialam doczynienia zarowno ze sklepem w Lodzi jak i w
Krakowie, wszedzie super! W Krakowie wymienili mi nawet kosmetyczke, ktora
miala wade fabryczna (zorientowalam sie dopiero jak dotarlam do domu). W
Lodzi natomiast dali mi numer i czasami dzwonie zeby sie upewnic czy maja
to, co potrzebuje kupic.
> - czy program Klubu Rozy jest wedlug Was sensowny, a przywileje uzyskiwane
z
> niego sa adekwatne do wniesionej przez Was pracy ?
He he he, najpier trzeba sie dochrapac... :) Mnie to nie grozi...
> (pytania dla Klientow / Konsultantow)
> - czy promocje w katalogu sa dobrze przemyslane, tzn. na jakie produkty
jest
> zbyt malo promocje ?
Mysle, ze tam wszystko jest dobrze przemyslane. Czesto jest tak, ze konczy
mi sie jakis produkt i akurat jest na niego promocja!
> - jakich produktow brakuje Wam w katalogu ?
Bo ja wiem... W angielskim katalogu jest bizuteria, bielizna i inne
akcesoria. To w sumie fajna sprawa, lubie np torebki z avonu.
> - (!!!) czy spotykacie sie ze sprzedaza produktow Avon na targu, w
sklepach,
> innych punktach handlowych ? jesli tak, to gdzie (miasto, adres)
Tak, pare razy widzialam w roznych miejscach, np. w kiosku w Krakowie, czy
na ryneczku w Lodzi.
> - czy spotkaliscie sie z natarczywym zaczepianiem ze strony osob, ktore na
> sile chcialy Was wciagnac do firmy Avon ?
Bron Boze! By ktos sprobowal, ja jestem uparta bestia. I przekorna. Do avonu
zapisalam sie z wlasnej, nieprzymuszonej woli. Pewnego dnia postanowilam, ze
bede konsultantka, poszlam, zapisalam sie i czesc. :)
> + inne uwagi, spostrzezenia itp.
>
> Zastanawiacie sie pewnie skad wziely sie te pytania i dlaczego akurat na
tej
> grupie ?
> Otoz pytania przynioslo samo zycie. Od prawie 9 lat wspolpracuje z firma
> Avon, mogac pochwalic sie wynikami jednymi z najwyzszych w Polsce. Przez
ten
> czas obserwowalam dzialanie firmy, jej wzrost, rosnaca ilosc produktow,
ale
> takze zmiany w samej firmie. Wiem, ze duzo Konsultantek ma pewne uwagi,
> spostrzenia, ktore mimo ich interwencji nie sa brane pod uwage. Sa tez
takie
> sprawy, z ktorymi Konsultantki sie borykaja, ale nie chca dzwonic do
firmy,
> bo uwazaja, ze to nic nie da.
No tak, milczeniem i narzekaniem w domowym zaciszu to na pewno cos zalatwia.
Wkurzaja mnie tacy ludzi. Ja jezeli cos mi nie pasuje to to sygnalizuje i
dopiero potem, ewentualnie, narzekam. :) Co sie zas tyczy klientek to
przyjmuje zasade, ze nic nikomu na sile. Mam bardzo samodzielne klientki,
same wyszukuja sobie kosmetyki, pytaja, dostaja probki, czesto zamawiaja. U
mnie interes kreci sie sam. Byc moze nie mam z tego jakis wielkich profitow,
ale przynajmniej czuje, ze jestem w porzadku. Nie umialabym nachalnie komus
cos wpychac.
Pozdrawiam,
Lady M
|