Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for
-mail
From: "Monika r." <1...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Date: 11 Feb 2003 18:55:47 GMT
Organization: ach jak mi źle
Lines: 50
Sender: x...@p...onet.pl@pe186.rzeszow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <X...@1...0.0.1>
References: <5...@2...17.138.62>
Reply-To: x...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: pe186.rzeszow.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1044989747 8514 217.98.249.186 (11 Feb 2003 18:55:47 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Feb 2003 18:55:47 GMT
User-Agent: Xnews/L5 Hamster/1.3.22.103
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32836
Ukryj nagłówki
Wiadomość od Qwax (...@...Q) dostałam taką:
> W jednym z wątków przewinął się temat oddzielnego spania.
> Chciałem się więc dowiedzieć:
Się wypowiem, bo śpimy w osobnych pokojach:-), gorsząc tym babcie,
dziadków, rodziców i znajomych;-)
> Dlaczego śpicie oddzielnie? (to pytanie podstawowe)
Bo inaczej nie potrafię. TZ potrafi, ja nie. Męczę się nawet jak z kimś
śpię w pokoju nie mówiąć o jednym łóżku. Męczę się, tzn. nie śpię.
Zapadam się w sen i jakikolwiek ruch, dźwięk, czy cień zjawiska mnie
budzi.
Brakuje mi miejsca, sama wyśpię się i na łóżku o szerokości 70 cm, ale
we dwoje i 2m mi za mało. Czuję się ograniczona w swojej wolności snu
po prostu. Może to dziwne, ale taką mam samotniczą naturę.
> (a to dodatkowe)
> Czy było tak 'od zawsze'?
Tak:-), sypiamy razem na wakacjach, gdy nocujemy u kogoś, ale u siebie
w domku osobno. Próbowaliśmy przez jakiś czas spać razem, co owocowało
tym, że dopiero jak TZ wstawał i wychodził do pracy, ja zasypiałam. Co
było katastrofalne, bo usypiająć o 6 rano przynajmniej do 12 musiałam
pospać żeby jakoś funkcjonować, ale z kolei przy takim trybie życia nic
nie idzie zrobić, załatwić, albo jest to dość trudne...
> Czy nie brak wam zasypiania i budzenie się w przytuleniu?
Nie to przytulanie mi właśnie przeszkadza w spaniu. Poprzytulać się
można przy innych okazjach także.
> Jak wygląda wasz seks jeżeli śpicie oddzielnie?
Sądzę, że zupełnie tak samo. No tych samych organów w tych samych
celach używamy, jak przypuszczam. No chyba, że ktoś uważa, że seks to
tylko wieczorem, po siusiu, kąpieli i paciorku;-). Ani ja, ani TZ nie
zamykamy przed sobą drzwi na klucz, ale fakt zazwyczaj jak już idziemy
spać to idziemy spać, a na seks jest czas przed spaniem, albo po spaniu
(chociaż to raczej w weekendy, bo o 5 rano to chyba dla tej
przyjemności byśmy nie wstali). Sądzę, że tak jest nawet lepiej, seks
nie należy do jednej pory dnia i sypialni, czas i miejsce zależy od
ochoty w danej chwili:-).
--
Pozdrawia Monika
GG 51726
|