Data: 2003-11-13 21:22:44
Temat: Re: Do oscara i jemu podobnych
Od: "tycztom" <t...@n...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->centaur girl<- news:bp0m0j$1ssu$1@foka1.acn.pl wrote:
Kiedyś wyczytałem następującą rzecz: "ludzie nie mają problemów, tylko sami
je sobie stwarzają" ;))
Tak jest właśnie w Twoim przypadku C.G. - i wcale nie mówię o zjawiskach
negatywnych ;)
Twoim problemem była "ciąża" - tak mi się zdało...
Napisałaś na PSP i już masz nowy, 'lepszy' problem - chwilowo zagłuszający
'stary' problem.
Co to takiego? Próba zrozumienia drugiego UGD, który nie zawsze zachowuje
się zgodnie ze znormalizowanymi przez Ciebie /gdzieć w czeluściach własnych
'ramek'/ zasadami kultury czy szacunku.
No jest to jakaś metoda... :D Boli mnie głowa, to walnę się młotkiem w
kolano... :D
Tylko... co się stanie.. jak już to kolano przestanie boleć...?
Albo 'klepniesz' je ponownie... albo znowu zaczniesz narzekać na ból głowy.
Innymi słowy: nie rozwiązujesz problemu - zagłuszasz go.
Twoja sprawa.
tomek /przychylny/
--
"Nikt nie może cię zlekceważyć bez twojej zgody"
|