Data: 2003-11-21 09:58:12
Temat: Re: Do oscara i jemu podobnych
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:slrnbrp5h4.24vt.tycztom@volt.iem.pw.edu.pl...
> P.S. Zastanawiałeś się /już/ nad 'kształtami' Edyty?
> Myślałeś o tym 'telefonie'? :D
Tia :-) No więc, strzeliłes mnie w pysk, czymś co faktycznie było a z czego
sobie nie zdawałem sprawy :-) Już się otrząsłem więc odpisuje :-) Co prawda
wątek poszedł w "maliny" ale to dobrze, pokazuje to bardzo ważną rzecz.
Seksualność i nie wiem jak to określić ... może - "intelektualność"
człowieka, to dwa oblicza, które istnieją w oderwaniu od siebie. Nie
dogaduje się z Edytą, ale nie stoi to na przeszkodzie bym intersował się nią
jako kobietą. Chciałbym zostać dobrze zrozumianym, tu nie chodzi o jakąś
obsesję która nagle się pojawiła. Chodzi o sam fakt zainteresowania w sensie
"coś tam gadamy ... a gdybyśmy gadali face to face i puściłbym oko, jakby
zareagowała ?" i takie tam. Cóż jeśli ma się świadomość że rozmawia się z
kobietą, to samo to powoduje taki odczucia (przynajmniej we mnie). Piszą do
Ciebie, teraz, nie ma takich myśli :-)
Pzdr.
P.D.
|