Data: 2003-11-21 10:35:48
Temat: Re: Do oscara i jemu podobnych
Od: "Edyta" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:bpknu5$gea$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnbrp5h4.24vt.tycztom@volt.iem.pw.edu.pl...
>
> > P.S. Zastanawiałeś się /już/ nad 'kształtami' Edyty?
> > Myślałeś o tym 'telefonie'? :D
>
> Tia :-) No więc, strzeliłes mnie w pysk, czymś co faktycznie było a z
czego
> sobie nie zdawałem sprawy :-) Już się otrząsłem więc odpisuje :-) Co
prawda
> wątek poszedł w "maliny" ale to dobrze, pokazuje to bardzo ważną rzecz.
> Seksualność i nie wiem jak to określić ... może - "intelektualność"
> człowieka, to dwa oblicza, które istnieją w oderwaniu od siebie. Nie
> dogaduje się z Edytą, ale nie stoi to na przeszkodzie bym intersował się
nią
> jako kobietą. Chciałbym zostać dobrze zrozumianym, tu nie chodzi o jakąś
> obsesję która nagle się pojawiła. Chodzi o sam fakt zainteresowania w
sensie
> "coś tam gadamy ... a gdybyśmy gadali face to face i puściłbym oko, jakby
> zareagowała ?" i takie tam. Cóż jeśli ma się świadomość że rozmawia się z
> kobietą, to samo to powoduje taki odczucia (przynajmniej we mnie). Piszą
do
> Ciebie, teraz, nie ma takich myśli :-)
>
> Pzdr.
> P.D.
>
Otrząsnąłeś się po przespanej nocy?! :-)))
A myślałeś wieczorem o tym?!
Edyta
|