Data: 2002-06-12 08:15:13
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Variete" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae6uvi$fpt$...@n...tpi.pl...
> "Co mu odbiło? Nic nie rozumiem.", "Didziak zdenerwował się, bo kilka
osoób
> zobaczyło jego stronę www. Tyle.", "A co takiego strasznego tam było? A
niby
> po co się robi strony? Nie po to, żeby je ludziska oglądali?" "Didziaka
> zdenerwowal
> sam fakt ze ktos ogladal jego strone." "No ja też bardzo nie rozumiem. Nie
> mozna było oglądać jego strony????"
Według mnie te cytaty nie świadczą o najeżdzaniu na Dzidziaka. Nie widzisz,
ze są to same zapytania? Może to nie jest w porządku, ze pisze się post
pełen niedomówień. W końcu napisał na grupę do wszystkich, a nie tylko do
tych kilku osób, które mu zawiniły.
>Nie
> znacie konkretów ktos cos rzucił reszta podchwyciła, tak jak napisałam nie
> znacie sprawy a piszecie posty typu co mu sie stało itp. Moim zdaniem to
> jest niepotrzebne bo najpierw nalezałoby wyjasnic sprawe a później sie
> zastanawiac czy to strona www czy to przyjaciele itp.
Jeśli ktoś pisze na grupę to uczciwie byłoby wyjaśnić sprawę na grupie. A
próbą tego jest właśnie zadawnie przez nas pytań. Ale Dzidziak na nie nie
odpowie, bo już tu nie zagląda :-(((. Szkoda, w poczuciu winy i niewiedzy
pozostawi tych, którzy nie mają GG.
> A dlaczego on ma sie tłumaczyć swoim postepowaniem? Niech sie wypowiedzia
> własnie Ci przyjaciele, którzy doskonale wiedza o co chodzi. Dzidziak sie
> wkurzył i uważam, ze mial do tego prawo. Napisał posta, który dla Was jest
> niezrozumiały, bo Wy mu nic nie zrobiliscie, ale Ci co zawinili doskonale
go
> zrozumieją.
Nie musi się tłumaczyć swoim postępowaniem. Mógłby mi wytłumaczyć dlaczego
tak kpiącym tonem pisze do mnie "PRZYJACIELE". Przeciez ja nie wiem, że to
nie do mnie. Przynajmniej z jego postu to nie wynika.
> No, chyba, ze to nie jest istotne dla ciebie jako kolezanki Dzidziaka z
> grupy ale to juz inna sprawa.
Jak by nie było istotne to bym TU nie pisała. A piszę tu, bo tu jestem
Dzidziaka koleżanką.
Pozdrawiam. Variete.
|